[bgb1]

Kużwa coś w tym roku mi leki na #alergia mniej pomagają niż w poprzednich. Możliwe, że organizm się znieczulił na jakiś skladnik i trzeba zmienic na inny?

[Mr_Frodo]

@bgb1: a co biezesz ?

[bgb1]

@Mr_Frodo: clatre i metmin. Wczesniej (kilka lat temu) bralem cezere i #!$%@? pomagala ale odkad lekarz mi zmienil na clatre to bylo o niebo lepiei, prawie ze normalnie. A teraz od soboty zdycham ( ͡° ʖ̯ ͡°) mimo ze leki zaczalem brac juz od poczatku maja

[Laktozaa]

@bgb1 na mnie też clatra działa, aż do weekendu

[WaveCreator]

@bgb1: Z tego co wiem w tym roku po prostu trawy jebły w zeszłym tygodniu ze zdwojoną siła, bo nie było normalnej wiosny. Normalnie kwitnienie się stopniowo rozkręca cały maj, to i organizm trochę ma trochę czasu by się przygotować. A tu z dnia na dzień na pełnej #!$%@? wjechały xD

[bgb1]

@Mr_Frodo: @Laktozaa: puściło was trochę czy dalej ostro alergia dokazuje?

[Mr_Frodo]

@bgb1: no u mnie #!$%@?, cały czas woda z nosa, przez ciągłe gile jakaś infekcja gardła,
samopoczucie dalej #!$%@?

[Laktozaa]

@bgb1 bardziej siadło teraz na gardło, kaszel i ból, a na słońcu bez okularów praktycznie nie funkcjonuje, ale myślę, że i tak jest poprawa bo zatoki mniej przeszkadzają, a u Ciebie?

[bgb1]

@Mr_Frodo: @Laktozaa: ja po poniedziałku wymęczonym w pracy wziąłem l4 na wtorek, srode i przesiedziałem w domu. Wtorek mimo niewychodzenia nigdzie praktycznie sie tak samo zle czulem jak w poniedzialek, a nawet gorzej bo dostalem jeszcze goraczki i gardlo mnie zajebiscie swedzialo. Sroda juz bylo lepiej. A dzis rano prawie normalnie wiec pojechalem do pracy. Na miejscu zonk bo wszedzie kosza trawy teraz i zanim doszedlem to musialem przelezc przez

[Laktozaa]

@bgb1 u mnie dziś we Wrocławiu deszcz, także liczę na to, że trochę alergia da odetchnąć, a w poniedziałek myślałem że straciłem węch, nic nie czułem, a po prostu tak miałem zatoki zawalone xd