Wpis z mikrobloga

#dziendobry Mirki :) Spotkać mnie ogarniającą życie o tej porze to jest rzadkość i niezły problem, bo miewam dziwne rozkminy, a więc #pytaniezdupy z samego rana: mieliście kiedyś tak, że smakował Wam bardzo jakiś produkt (ciastka, jogurt, czipsy, cokolwiek) i wpierniczaliście go codziennie, czasem zamiast obiadu? A potem przyszedł czas, że już nawet nie mogliście na ten smakołyk patrzeć jak sobie leży na półce sklepowej? Jeśli tak, to co to był za przysmak? :>
  • 3