Wpis z mikrobloga

Się porobiło nieciekawie...
Z racji mojego gapiostwa i zbytniego zaufania będę zmuszony na własny koszt zbudować przyłącze kanalizacyjne.

Long story short, w jednej z główniejszych ulic miasta nie idzie kanalizacja, wszystkie nieruchomości obsługiwane są z pobocznych sieci. Do mojej działki nic nie dochodzi. Szamba / oczyszczalni zabrania mi MPZP i w tej kwestii nic się nie zmieni (info potwierdzone w urzędzie).

Po wstępnych rozmowach z wodociągami dowiedziałem się, że muszę zbudować przyłącze na własny koszt. Mam dwa wyjścia (patrz mapka).

1) Podłączyć się do kanalizacji idącej wzdłuż drogi (co ważne, poza asfaltem / ścieżką). PODOBNO rozwiązanie tańsze, ale wymaga zgody właścicieli działki na przeprowadzenie rury (jedna działka ale należy do trzech osób rozrzuconych po okolicy w promieniu 50 km). Pani sugerowała również wpis do ichniejszego aktu notarialnego o służebność co jedynie sytuację utrudnia.

2) Podłączyć się do kanalizy po drugiej stronie głównej drogi. Rozwiązanie PODOBNO dużo droższe bo droga asfaltowa ze ścieżką i mogę wpędzić się w duże koszta. Ulica na przeciwko na szczęście gruntowa. Ale przynajmniej bez proszenia się osób trzecich. Wymagana też większa średnica rur.

Na ten moment czekam jeszcze na informację techniczną (odmowę) od wodociągów i z nim udaje się na dalsze rozmowy - do koordynatora czy już zarządu.

Czy ktoś się orientuje w tych sprawach i może coś podpowiedzieć? Na jakie koszty się szykować? 20k? 30k? Wszelkei rady mile widziane.

#budujzwykopem #remontujzwykopem #budowadomu #remont
ATAT-2 - Się porobiło nieciekawie... 
Z racji mojego gapiostwa i zbytniego zaufania ...

źródło: comment_162256021650Hy15CIaKISTTMU7Fy5DT.jpg

Pobierz
  • 8
ta pozornie tansza opcja moze byc drozsza jak ci wlasciciele dzialek wymysla oplate z dupy za sama mozliwosc puszczenia rur


@Megawonsz_dziewienc: Tu raczej nie będzie problemy. Z jednym rozmawiałem bo go trochę znam i się zgodził, drugi też. Trzeci niewiadoma ;)
O tyle dobrze, że działka nie jest budowlana i pewnie będzie leżeć odłogiem zawsze.

Mimo wszystko jakby różnica była niewielka to decydowałbym się na rozwiązanie drugie co by nie być
@ATAT-2 poczytaj przepisy o utrzymaniu czystości i porządku (dokładnej nazwy nie pamiętam) i tam jest chyba zapis, że przyłączę kanalizacyjne musi być opłacalne ekonomiczne i muszą być możliwości techniczne przyłączenia. Wydanie 20 000 zł na wykonanie przyłącza nie jest opłacalne ekonomicznie :)
@ATAT-2: WSA: Za budowę sieci kanalizacyjnej nie zapłaci odbiorca. Gmina nie może kazać odbiorcom, aby zapłacili za budowę sieci. Jednakże część kosztów może zostać sfinansowana w drodze opłat adiacenckich albo samoopodatkowania się mieszkańców. Tak orzekł Wojewódzki Sąd Administracyjny w Poznaniu.
Gmina nie może również przerzucać kosztów budowy instalacji wodno-kanalizacyjnej na mieszkańca, nawet jeśli ten wyraził już na to zgodę (sygn. akt II SA/Ke 675/07, sygn. akt II SA/Go 432/06).
@ATAT-2: Mam podobny przypadek na swojej działce. Studzienka kanalizacyjna, do której mogłem się podłączyć była na środku drogi powiatowej, woda po drugiej stronie tej drogi niż działka. Odległości małe, bo około 8m kanalizacja i 20m woda żeby wejść na działkę.
Żeby uzbroić działkę w sensownym czasie musiałem to zrobić jako kawałek sieci, z której dopiero mam zrobione przyłącze. Koszty to projekt 5k i 25k wykonanie, ale to głównie ze względu na
WSA: Za budowę sieci kanalizacyjnej nie zapłaci odbiorca. Gmina nie może kazać odbiorcom, aby zapłacili za budowę sieci. Jednakże część kosztów może zostać sfinansowana w drodze opłat adiacenckich albo samoopodatkowania się mieszkańców. Tak orzekł Wojewódzki Sąd Administracyjny w Poznaniu.


@01101010_01100001: No dobra, ale co w sytuacji gdy ja chce zapłacić ;)
@ATAT-2: ja bym wybrała opcję 2 - przecisk/przewiert do istniejącej studzienki i przyłącze krótsze, przy 1 studzienka i tak jest już w drodze, więc albo będą kazali się wpiąć do studzienki, więc wchodzisz w drogę.
Anyway, wystąp o warunki do wodociągów i zobacz co napiszą w warunkach technicznych