Wpis z mikrobloga

UWAGA! Długi tekst. Ale to tak naprawde skrot i opis co mozemy znalesc na filmach jareczka. Czasem trzeba dluzszego opisu aby uswiadomoc innych ze to paskudny kłamca. Tak na marginesie mruganie oczami jarusia kiedy klamie to 80-100 na minute. A teraz zapraszam do krotkiej lektury. Pozdro

Kłamcy sięgają po nieszczery uśmiech, aby ukryć prawdziwe emocje, np. strach, złość, mówi się, że „robią dobrą minę do złej gry”. Jest to uśmiech sztuczny, często wymuszony, który angażuje wyłącznie ruch warg. Prawdziwe emocje oddaje wyraz całej twarzy a nie tylko ruch warg. O kłamstwie może świadczyć również przesłanianie ust, dotykanie twarzy, nosa, szyi, dotykanie, drapanie okolic za uchem, zabawa włosami. Ponadto gryzienie warg, głębokie oddychanie, częste mruganie powiekami. „Przeciętna osoba mruga 7-15 razy na minutę, a kiedy kłamie częstotoliwość ta wzratsa 5-12 razy”*.
Stereotyp: kłamca nie patrzy prosto w oczy. Przeciwnie kłamca – profesjonalista często utrzymuje długi, uporczywy kontakt wzrokowy, by utwierdzić adresata w słuszności swojego opowiadania, a osoba prawdomówna odwraca od czasu do czasu wzrok, czując się zmieszana. Przerywanie kontaktu wzrokowego może być spowodowane różnymi czynnikami, np. stresem, zażenowaniem czy próbą przywołania pewnych wspomnień.
Stereotyp: kłamca wierci się, wygłaszając oszukańcze twierdzenia, podczas gdy jego górna część ciała zwykle zastyga, a swoje zachowanie ogranicza do nieznacznych ruchów ramionami, rękoma.Nieszczerą uwagę, komentarz zdradza reakcja, gesty spóźnione w stosunku do wypowiadanych słów. Tytułem przykładu osoba, której wręczyliśmy prezent, powiedziała po jego otwarciu „cudowny, dziękuję” i dopiero po chwili na jej twarzy zarysował się uśmiech. Co do zasady uśmiech powinien pojawić się jednocześnie ze słowami świadczącymi o przeżywanej radości.
Zachodząca niezgodność pomiędzy mową ciała a słowami odsłania kłamstwo. U osoby, której przekaz jest szczery wyraz twarzy, mowa ciała, głos i słowa tworzą jeden spójny obraz. Przykładowo osoba mówi „tak” a głową wykonuje ruch zaprzeczenia „nie” lub inny przykład, partner mówi, że nas kocha a marszczy brwi. Taki przekaz jest fałszywy.
Opowiadanie z zachowaniem dokładnej chronologii zdarzeń może być oznaką kłamstwa. Co do zasady osoba, która mówi prawdę, relacjonuje wydarzenie, tak jak je zapamiętała bez dbania o zachowanie porządku poszczególnych sytuacji.
Kłamca relacjonując zdarzenie, jest skłonny do budowania długiego, szczegółowego wprowadzenia a o głównych faktach mówi pobieżnie, ponieważ właśnie w tej części sprawozdania najłatwiej o błąd zdradzający kłamstwo.
Kłamca – nieprofesjonalista wprowadzając kłamstwo do konwersacji, mówi więcej niż zwykle, stosując liczne, szczegółowe wtrącenia, ponieważ nie czuje się komfortowo z ciszą czy przerwami w rozmowie.
Inną słabością kłamcy jest skłonność do podkreślania prawdomówności w momencie wypowiadania kłamstwa. „Przyrzekam …”, „Mówię prawdę, że …”, „Prawdę mówiąc”, „Szczerze mówiąc” sięganie po takie lub podobne zwroty może świadczyć o tym, że w rzeczywistości osoba wypowiadająca te słowa, zamierza ukryć pewną treść w swoim przekazie.
Kłamcy chętnie sięgają po eufemizmy, czyli wybierają łagodniejsze sformułowania, które wywołują pozytywne obrazy. Przykładowo kłamca zamiast powiedzieć „ja nie ukradłem portfela”, stwierdzi „ja nie zabrałem portfela”.
Kłamcy częściej używają języka formalnego niż potocznego. Jako przykład Pamela Meyer podała wypowiedź Billa Clintona dotyczącą relacji intymnych z Monicą Lewnisky, która brzmiała następująco „Słuchajcie uważnie, powiem jeszcze raz. Nie miałem stosunków seksualnych z tą kobietą, panną Lewinsky. Nie kazałem nikomu kłamać, nigdy, ani razu. Wszystkie oskarżenia są fałszywe. A teraz muszę wracać do pracy. Dziękuję”.
Kłamca może nieświadomie dystansować się od wypowiadanego kłamstwa, używając określonych zwrotów językowych, w powyższym przykładzie, są to słowa Billa Clintona „z tą kobietą”.
Kłamca zwykle przyjmuje postawę obronną, a osoba, która mówi prawdę częściej przystępuje do ofensywy. Należy podkreślić słowo „zwykle”, ponieważ oszust zapędzony w kozi róg niewygodnym, drażliwym pytaniem, może stać się bardziej agresywny, przystąpić do ataku, aby odeprzeć zarzuty, m.in. takie zachowanie zostało uznane za przejaw kłamstwa Lance’a Armstronga w wywiadzie dla Larry’ego Kinga.
Ponadto kłamca może nieświadomie umieszczać przedmioty pomiędzy nim a rozmówcą, np. filiżankę kawy, książkę, by w ten sposób oddzielić się od rozmówcy.
Uczciwy człowiek jest gotowy do współpracy, przejawia entuzjazm, okazuje pomoc w dojściu do prawdy, wskazuje podejrzanych, dostarcza informacji.
W relacji kłamcy często brakuje spójników, ponieważ osoba, które wypowiada wiarygodnie brzmiące kłamstwo, zwłaszcza jeśli jest to dłuższa relacja, np. w czasie składania zeznań, musi być bardzo skoncentrowana, aby równocześnie kontrolować wiele czynników jak wyraz twarzy, mimikę, słowa etc., jest bowiem świadoma, że wystarczy mały błąd i oszustwo może wyjść na jaw i stąd nie potrafi równocześnie przeprowadzić złożonego procesu myślowego bogatego w zdania wielokrotnie złożone.
Kłamca jest bardziej powściągliwy w używaniu słów „ja”, „mój”, które nadają relacji osobisty wydźwięk. Ponadto kłamca raczej dystansuje się do tematu swojego opowiadania, używając w tym celu języka.
Uważa się, że kłamcy ostrożnie dobierają słowa i zważają na wypowiadane zdania, natomiast osoby prawdomówne są skłonne używać jednoznacznych, kategorycznych sformułowań oraz zaprzeczeń np. „Ja nigdy nie okłamałem nikogo w całym swoim życiu”, jednak w tym obszarze łatwo o manipulacje.
Warto być podejrzliwym, kiedy rozmówca często używa fraz takich jak „Na ile pamiętam …”, „Jeśli naprawdę o tym pomyślimy, to …”, nadużywane powinny wzbudzić nasze podejrzenia.
Kłamca udzielając odpowiedzi na zadane pytanie, używa słów, z których pytanie zostało zbudowane. Przykładowo na pytanie „Czy zjadłeś ostatnie ciastko?”, kłamca zareaguje „Nie zjadłem ostatniego ciastka”, zamiast bezpośredniej odpowiedzi „nie” lub „nie zjadłem”.
Uważa się, że testem na kłamstwo jest zmiana przedmiotu wypowiedzi. Jeżeli sądzimy, że dana osoba kłamie, zmieńmy szybko temat rozmowy. Kłamca chętnie podejmuje nowy wątek i sprawia wrażenie bardziej odprężonego. Osoba winna chce, liczy na poruszenie innej kwestii i stąd łatwo przechodzi do nowego zagadnienia, o którym nie musi kłamać. Osoba niewinna zwykle jest zaskoczoną nagłą zmianą tematu i może wracać do poprzedniej myśli.

Jarusia zaklamane zachowania obserwuje od 2 lat i nie ma ANI JEDNEGO gniota gdzie by nie kłamał. Jarus ma niestety slaba pamiec a zeby byc dobrym klamca to trzeba miec jeszcze lepsza pamiec. Kolejny sprawa to inteligencja. Jarusiowi niestety jej brak, dlatego te wysprzegla sie co jakis czas z jakims szczegolem, ktory go pograza i wyłuszcza niektore klamstwa i nieudolne manipulacje. O jareczku to mozna naprawde napisac obszerna prace naukowa. No i jareczku, niestety nie bedzie to pozytywna praca.

Mitomanie tez jarek ma opanowana:

osoby patologicznie kłamiące mogą przedstawiać siebie niejako jako bohaterów – możliwa jest również sytuacja odwrotna, gdzie będą one pokazywały innym siebie jako ofiary. Mitoman może również przekształcać zasadniczo prawdziwe informacje w kłamstwa, przykładowo chorując na grypę (i mając tego pełną świadomość), może on informować innych ludzi, że cierpi na jakąś zupełnie inną i jednocześnie zagrażającą jego życiu chorobę.

Cechą charakterystyczną mitomanii jest także przewlekły charakter tego problemu – mitomani typowo patologicznie kłamią przez wiele, wiele lat. Zwracające uwagę jest również to, że opowieści osób z zespołem Delbrücka mogą przybierać bardzo fantazyjny charakter, czasami aż ciężko może być w nie uwierzyć, jednakże treści te raczej nie dotyczą zjawisk całkowicie niemożliwych.

Funkcjonują również teorie, według których wpływ na ryzyko wystąpienia u danego człowieka mitomanii miałby mieć przebieg jego dorastania. Według takich hipotez osoby, które zetknęły się z różnymi problemami w dzieciństwie – takimi jak chociażby alkoholizm rodziców czy maltretowanie ze strony opiekunów – miałyby mieć większą tendencję do patologicznego kłamania w swoim dorosłym życiu.

Pozdro i mam nadzieje ze niektorzy z was jeszcze bardziej zobacza z kim mamy tu do czynienia. Rest in pis ent Żułwik w beżuteri.

#kononowicz #patostreamy
źródło: comment_1622445869RAqUmXSHAwUGeQDwtaiusu.jpg
  • 1