Wpis z mikrobloga

Jestem załamany. Macie czasem tak, że czujecie, że mieszkanie w Polsce blokuje wasz potencjał? Jestem załamany, bo od trzech lat pracowałem w Polsce i oszczędzałem kasę. Odłożyłem 40 koła i zainwestowałem na giełdzie, zrobiłem z tego 200 koła. Gdybym miał normalne zarobki, czyli pensję Niemiecką to odlozyłbym 2-3 razy tyle, zainwestował i już w tej chwili byłbym multimilionerem i miał spokój. Jepana Polska wygrała ze mną i zniszczyła moją przyszłość jak i milionów innych ludzi. Jestem tylko kolejną ofiarą urodzenia się w jepanym kraju. Gófniane 200 k, które zaraz zeżre inflacja.
#akcje #polskilad #polaczekbiedaczekcebulaczek
  • 8
@BajerOp: Nie. Odlozylem 40 k i zainwestowałem. Podczas skupywania akcji na krachu covidowym skończyła mi się gotówka przez gófniane Polskie wypłaty, a chciałem coś jeszcze kupić. Gdybym miał jeszcze tylko kilka koła wtedy to teraz byłbym multimilionerem. Skupowałem akcje pewnej spółki na zwale uśredniając w dół. I uśredniłbym po jeszcze niższej cenie, ale zabrakło mi kasy.
@BajerOp: Wy przedsiębiorcy w Polsce dajecie takie hajsy nie dlatego, że żałujecie ludziom kasy, wszyscy tak gadają, ale ja w to nie wierzę. Dajecie tyle po to, żeby ludzie się nigdy nie dorobili i musieli u was jepać bo jest u was tyle roboty, że gdyby ktoś miał kasę to nigdy więcej nie przyszedłby do pracy. Normą jest eksploatowanie jednego pracownika za 10. Ja np. wolę zarobić mało i mało robić,
@BajerOp: Bo zajmuję się analizą i planowaniem, a żeby otworzyć działalność w Polsce trzeba mieć mało analityczne skłonności i działać. To wygląda tak, że koleś zgolony na pałę z tatuażami i grubym nadgarstkiem wybiera numer i mówi do słuchawki: No, siema łysy, te słuchaj, słyszałem, że opłaca się sprowadzać fury z reichu...no to trzeba coś ogarnąć...widzimy się potem...nara" i taki człowiek jest typem polskiego biznesmena. Oczywiscie są biznesmeni wysokiej klasy, nie
@BajerOp: Bo jestem krótko na swoim stanowisku, które daje dobre papiery, chcę popracować, zdobyć doświadczenie, wjepać to w CV i opuścić Polskę. Szczerze to nie chce mi się pracować, nie lubię i chcę tylko być rentierem i mieć święty spokój, dochód pasywny, pozwalający na spokojne życie. Nie Bóg wie ile, ale tyle, żeby móc się ochronić przed inflacją, nie chcę być kimś kto wiecznie chce więcej i jeszcze rosnąć, bo nie