Wpis z mikrobloga

Duża część magii "Stano" polega na tym, że on zaprasza do swoich programów jakiś totalnych frików i na ich tle błyszczy - Najman, Gonciarz, Memcen, Kapela.

Bo jeśli myślicie, że Kapela to jest jakiś reprezentatywny lewak, to jesteście w dużym błędzie. Nikt, oprócz najbliższych kumpli, nie traktuje go poważnie. To nie jest tak że całe "lewactwo" to monolit. Dla wielu on kompromituje lewicę swoją osobą i robieniem bezbekowej beki ze wszystkiego. Już chyba nawet w KryPie trzymają go z przyzwyczajenia i żeby zupełnie się nie zmefcił
#kanalsportowy
  • 7
@bbul44: nie tylko dlatego, jakie skrajne poglądy zaprezentował Kapela? Weganizm, ustawa reprograficzna, podatek progresywny, obejrzałem tylko połowę nie wiem czy się coś mocniejszego pojawiło. Myślę bez problemu można znaleźć bardziej ogarniętych ludzi o podobnych poglądach. Choćby nawet ten Miłoszewski
@marcelus: Jaki podatek progresywny? To jest zwykłe komunistyczne złodziejstwo, a nie podatek. Załóżmy, że Lewandowski zarobi sobie 100 mln i z tego ma oddać 99, bo Jaś uważa, że 1 mln mu wystarczy. Weganizm - jeśli sam nie je mięsa to OK, ale on uważa, że wszyscy nie powinni. Poza tym uważa, że ludzie powinni mieszkać w mieszkaniu o pow. 15m2 (sam przeprowadza się do większego hipokryta), nie mają prawa jeździć
@bbul44: nie bronię tu kapeli, tylko generalnie idei jaką jest podatek progresywny, który po prostu inaczej rozkłada ciężar utrzymania państwa. Załóżmy że osoba A żeby przeżyć potrzebuje 2000 zł, zarabia 5000 zł, odprowadza 40% podatku czyli 2000 zł, zostaje 1000 zł. Osoba B tak samo potrzebuje 2000 zł, zarabia 500 000 zł, odprowadza też 40%, zostaje jej 298 000 zł; podatek progresywny inaczej rozłoży obciążenie - osoba A odprowadzi nieco niższy
@marcelus: Ja wiem na czym polega podatek progresywny i generalnie uważam, że jest to złodziejstwo na ludziach ambitnych, wykształconych i przedsiębiorczych. To co proponuje Kapela to jest już złodziejstwo komunistyczne. Nikt nie może zarabiać więcej niż 1 mln. Firmy mają płacić podatki 90-95%. Jednocześnie sam sobie zaprzeczył, gdy Stanowski podał przykład Bayernu Monachium.