[Pietal]

Miruny z #manchester co można u was dobrego zjeść? Jadę jutro na weekend coby pokibicować City w mieście z resztą fanów ale zawsze jeździłem tylko na mecz i do domu bo West Midlands mocno. Coś wartego odwiedzenia z jakąś ciekawą szamą?
#uk

[l.....y]

@Pietal: Mogles pisac, ze jedziesz. Zalapales sie na fanzone na stadionie?

[Silvervend]

@Pietal Almost Famous serwuje dobre burgery.

[Pietal]

@lekkonieobecny: Nawet miejsca nie mam w aucie. Domyslam sie ze juz wyprzedana fanzona biorac pod uwage jak to napisales xD Nic autentycznie nie patrzylem, mam tylko hotel ogarniety, a reszta yolo, gdzies miejsce bedzie ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Pietal]

@Silvervend: Patrzylem wlasnie i wyglada calkiem legitnie, wybiore sie i dam znac ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Medametcha]

@Pietal: skad w west midlands?:p dudley here

[hoody89]

@Medametcha: Pozdro z solihulla (✌ ﾟ ∀ ﾟ)☞

[Medametcha]

@hoody89: posh dzielnica :D

[hoody89]

@Medametcha: Sutton bardziej ale mnie nie stać ( ͡° ʖ̯ ͡°)

[Pietal]

@Silvervend: Bylem, dzieki. Faktycznie chwalili sie jakich to nie robia super burgerow ale dupy nie urywaly. Nie zrozum mnie zle, byly dobre, ale nastawialem sie na cos troche lepszego ale frytki za to mieli mega zajebiste ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Silvervend]

@Pietal może źle trafiłeś. Dużo eksperymentują z udziwnieniami do burgerów. Imho nie są to najlepsze burgery jakie jadłem, ale najlepsze w Mcr.

Z kolei jak szukasz rarytasów, to już z autem do Fire Pit w Rawtenstall na steka na kamieniu. Jest też japońska knajpa Sapporo Teppanyaki na Deansgate, gdzie kucharz pracuje przy Twoim stole. Z atrakcji to są też ukryte knajpy, których nie znajdziesz jak o nich nie wiesz, ale to bardziej

[Pietal]

@Silvervend: No wlasnie, ze udziwnien nie bylo praktycznie wcale bo niby okrojone menu po pandemii. Zeby cie nie sklamac to byly chyba 3 albo 4 opcje z czego jedna weganska. Wzialem klasyka i byl OK ale nie jakis zachwycajacy. Teraz juz wrocilem do siebie skacowany ale widze, ze moglem od razu dopytywac kolege o posh opcje ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Silvervend]

@Pietal to pewnie większość knajp ma okrojone menu. AF miało u siebie 4 stałe burgery i do tego kilka wymyślnych, które zmieniali bodajże co miesiąc.

Z mniej posh jest jeszcze Curry Mile, gdzie są same ciapackie knajpy, ale ja miałem na swoich rejonach dobrą, więc tam to bardziej przejazdem byłem. xD