Wpis z mikrobloga

Podwieszany sufit - tak czy nie? Będę powoli ogarniał ekipę do remontu mieszkania w bloku ok. 50m2 (prlowski żelbet) i jak jedni byli pomierzyć to od razu zaproponowali że można porobić podwieszane sufity, ale ja w sumie jedyne co wiem to że byłby większy koszt ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Coś tam poczytałem żeby się doedukować, no ale nadal nie mam dostatecznego poglądu by podjąć decyzję. Jak jest w ogóle z akustyką w przypadku ich zrobienia? W sensie czy same płyty czy do nich jakieś wypełnienie też potrzebne aby nie przenosić wszystkich dźwięków od sąsiadów z góry. Ledy obowiązkowo wtedy robić czy jednak kicz? Wszystkie plusy i minusy wraz z opiniami przyjmę chętnie

#pytanie #remontujzwykopem #sufity #remont
  • 5
  • Odpowiedz
Moda modą, ale ja tam lubię LEDy to "ambientowego" podświetlenia pokoju, w którym masz TV. Inne źródła światła tego nie dają.
  • Odpowiedz
@drsteve: bez sensu. W pokojach.
Sufit podwieszany tylko w kuchni i łazience. Sufit podwieszany w salonie, pokoju to już przeżytek. Ewentualnie jeszcze spoko w jakimś korytarzu.
  • Odpowiedz
@drsteve u mnie to samo (PRL z lat 60) i na łączeniach płyt żelbetonowych wyszły po czasie pęknięcia na suficie (bloczek pracuje). Ja bym leciał w podwieszane, jednak nie w całym mieszkaniu.
  • Odpowiedz