Wpis z mikrobloga

W cholerę trudno teraz się zdecydować na wybór konsoli do grania. W poprzedniej generacji byłem wierny PS4 i święcie przekonany o tym, że nową konsolę Sony kupię day1. Do dnia dzisiejszego się to jednak nie wydarzyło, a korci mnie coraz bardziej na nową generację, bo ps4 już nawet nie chce mi się odpalać dla gier crossgenowych, mając świadomość, że mogę mieć lepszą jakość/płynność tych samych produkcji na PS5/XSX.
Kilka miesięcy temu byłem już niemal pewien, że jednak wezmę Xboxa Series X, ale w sumie w poprzedniej generacji z interesującymi mnie produkcjami crossplatformowymi byłem na bieżąco, więc łącznie z Gamepassem to jednak inwestycja z nadzieją, że z biegiem miesięcy/lat MS dostarczy nam jakieś godne uwagi produkcje (The Medium mnie nie interesuje).
Powodem wstrzymania się z kupnem Xklocka była oczywiście premiera Returnal, materiały z Ratcheta i obietnica Sony, że tych exów będzie więcej niż ostatnio, a na PS4 ograłem wszystkie, które mnie interesowały. Za PS5 przemawia też będący jakimś tam powiewem świeżości pad z haptycznymi wibracjami. Wystarczająco zniechęcająca jest jednak świadomość, że nadal nie idzie kupić konsoli jak człowiek, bez wpychania na siłę dodatkowego pada i gier, windując przy tym cenę powyżej 3k. W dodatku te doniesienia o piszczących cewkach, szybko zużywających się padach itp.
Mam plan poczekać do E3.
W związku z powyższym, ktoś może podzieliłby się swoimi spostrzeżeniami?
Na dzień dzisiejszy trudno się zdecydować, bo zarówno XSX jak i PS5 to w zasadzie nadal inwestycja z kredytem zaufania.
#ps5 #ps4 #xboxseriesx #konsole #gry
  • 13
@kaczek93: Tutaj odpowiedzi niestety zbytnio nie znajdziesz, bo nikt Ci w pełni obiektywnej nie udzieli. Jeśli 'wierzysz', że exclusivy Sony będą robiły wrażenie i miałbyś żałować, że nie masz ich jak ograć - bierz PS5. Jeśli bardzo chcesz spróbować czegoś dla Ciebie nowego - bierz XSX.
Póki co tak na dobrą sprawę ani jedno ani drugie nie jest nie wiadomo jak niezbędne, bo póki co to tylko i aż lepsza grafika,
@kaczek93 ja pomimo posiadania od zawsze konsol Sony postawiłem tym razem na Xboxa, głównie chciałem nadrobić gry niedostępne u Sony, z poprzednich xboxów.

No i dla mnie był to zakup idealny, konsola jest solidna, niesłyszalna, ma masę fajnych funkcji (pobieranie gier przed zakupem, quick resume itp) do tego gamepass gdzie w cenie podobnej do ps+ mam dostęp do masy gier.

Ps5 może kusić tylko padem i exami. Ją pewnie też zakupię, głównie
@Medonix: Jedyną serią MS którą chciałbym nadrobić to całe Gearsy. Jedynkę obalaną lata temu na PC wspominam jako jedną z najlepszych strzelanek, jakie grałem.
Swoją drogą, zawsze jest też opcja odsprzedania potem Xa na rzecz PS5, choć fajniej mieć rzeczy typu trofea itp w jednym miejscu.
@kaczek93 >jest też opcja odsprzedania potem X

Jak kupowałem to też taki miałem zamiar, ale po użytkowaniu i kontakcie z ps5, to w tej generacji Xbox stanie się moja główną konsolą. Nie wyobrażam sobie życia bez quick resume.
@kaczek93: ps5 mam i polecam, piszczące cewki można olać, obojętnie jaki laptop gamingowy jest 2-3 razy głośniejszy (dosłownie, różnica jest kolosalna), jedyny mankament to pad padł mi po dwóch miesiącach średnio intensywnego użytkowania (gram bardzo mało bo nie mam czasu, ani razu mi nie spadł a od xboxa mam dwa pady w idealnym stanie które mają po 7 lat, działają bez zarzutu). Kupno ps5 według mnie ma sens, ale musisz mieć
@kaczek93: ja osobiście wolę ps5, bo nie wyobrażam sobie nie zagrania w takiego Horizona, Days Gone, Tlou, Uncharted i całej reszty gier w które niestety na xboksie możliwości zagrania nie ma. Problem z cewkami jest raczej sporo przerysowany i w porównaniu do ps4 czy nowych laptopów gamingowych, kultura pracy psa jest praktycznie niesłyszalna (chyba że trafi ci się jakiś poważny defekt). Ten cały gamepass w xboksie to bardzo fajna opcja, ale