Wpis z mikrobloga

konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
#twentyonepilots kiedy przeczytałem, że to jakaś coronovirusowa kolaboracja muzyków bez przebywania w jednym pomieszczeniu, to od razu czułem, że to będzie jakaś lipa. I w istocie, brzmi to jak jakieś uproszczone odrzuty z poprzednich sesji. Płyta nie ma podjazdu do poprzednich dokonań, chociaż oczywiście jakiś poziom trzyma. W zbliżonym stylu #royalblood wypuścili dwa tygodnie temu dużo lepszy album. Przesłuchałem to dwa razy i chyba starczy. Perkusista w ogóle się tu marnuje, równie dobrze można to było nagrać na jakichś beat maszynach. Ostatni kawałek łapie jakaś przestrzeń i odstaje od reszty, ale spokojnie mógłby to być jakiś b-side z "Trench". Fajna zapchajdziura i to wszystko, ale jako pełnoprawny album ciężko to traktować
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach