Wpis z mikrobloga

#przegryw

Wczoraj

Siostra wbija do mojego pokoju z wielkim pudłem, okazuje się, że to jakiś mini gokart/rowerek/ch*j wie co.

Brat złóż to do kupy na dzień dziecka gdy masz czas

Prezent dla jej gówniaków na dzień kaszojada.
Wzdycham tylko bo wiem ile miałem przerobu ze składaniem jakiejś makiety kuchni dla jej małej na święta która teraz tylko zbiera kurz.

Jadę do roboty, podbiega kurier pewnej firmy przewozowej i zaczyna pukać mi w szybę. Mówi, że ma przesyłkę dla mojej siostry a ta sierota nawet komórki nie odbierze.
Wracam wieczorem i widzę na korytarzu jeszcze większe pudło - też do złożenia przeze mnie. Wzdycham i idę spać.

Dzisiaj

Matka:
- Trzeba się dołożyć na dzień dziecka. Ja dałam 300zł ty daj 200zł.
Ja:
- Składam to cholerstwo więc czemu mam się jeszcze dokładać?
M - Bo tak trzeba.
Ja - To złóżcie to za mnie albo niech jej były fagas to zrobi.

A ja cieszyłem się jak dostałem czekoladę na urodziny...
  • 9