Wpis z mikrobloga

Podczas robienia porządków w mieszkaniu znalazłem taki oto artefakt dodany na dwie (?) raty do (nieistniejącego już?) BravoSport w wakacje 2001 r., czyli jeszcze przed zapewnieniem sobie reprezentacji awansu do MŚ 2002.

W sumie teraz nie do końca potrafię zrozumieć dopasowania co niektórych nazwisk do wartości kart. W każdym razie z ww. talii na azjatycki mundial nie załapali się "król" Juskowiak, który owszem grał i strzelał dla "Wilków" z Wolfsburga, ale jego reprezentacyjny licznik goli zatrzymał się na pechowej "13", a na początku eliminacji koncertowo schrzanił okazję do przeskoczenie niefortunnej ilości trafień marnując "jedenastkę" w starciu z Ukrainą w Kijowie.

Drugim "królem", który MŚ obejrzał w TV był Iwan, który nie potrafił ogarnąć sobie sensowego klubu przed turniejem (w przeciwieństwie do Matyska, który mimo kiepskich występów w RKS Radomsko załapała się do kadry). Na regularne występy w PSV był za cienki, wyjazd do Turcji okazał się nie wypałem, podobnie jak podchody do Groclinu (?). Ostatecznie wylądował jakiejś holenderskiej popierdółce, która z hukiem spadła z Eredivisie. Co prawda dostawał powołania jeszcze na wiosenne mecze towarzyskie, ale ostatecznie Engel zostawił go w domu, co zostało odebrane jako niespodzianka (chociaż wg mnie większą niespodzianką było powołanie dla Sibika z Odry Wodzisław).

Z kolei żelazny rezerwowy w drużynie Engela, Karwan wypadł z kadry z powodu kontuzji. Na pocieszenie został mu kontrakt z Herthą Berlin. Jednak marne było to pocieszenie, bo w stolicy Niemiec nie zrobił kariery i po dwóch latach wrócił do Legii. Z powodu kontuzji do Korei nie poleciał także Zdebel, który wówczas grał w Turcji.

Jak tak patrzę na tę talię to poza Dudkiem, no i może Krzynówkiem, pozostali później zaliczyli raczej tendencję spadkową niż zwyżkową.

#pilkanozna #reprezentacja #nostalgia #bravosport
Aerthevizzt - Podczas robienia porządków w mieszkaniu znalazłem taki oto artefakt dod...

źródło: comment_1621429356vhC3SM6NUx4OnoBZRV8f3B.jpg

Pobierz
  • 3