Wpis z mikrobloga

@Tasde: ja też byłem pewny że Kasjusz wygrał, ale też nie znam się na zasadach punktowania, pewnie jutro na youtubie będa jakieś analizy Kostyry czy innych znawców boksu to dowiemy się prawdy. W sumie pamiętam jak kiedyś Adamek zdobył pas mistrza świata a twarz miał całą zakrwawioną, przeciwnik nic, ale wygrał bo jakoś tam punktują nawet słabe dotknięcia rękawicami.