Wpis z mikrobloga

@guest: niektóre odcinki czy momenty naprawdę ładnie wyglądały, tylko co z tego, skoro zabrakło pomysłu na fabułę czy jakiekolwiek wywołanie emocji? Urwane zakończenia, mdłe postacie, droga donikąd, nic nie zostaje w głowie. Tak jakby studia pokazywały próbki swoich artystów na targach animacji, nie zaś rozrywkę na Netfliksa.

Przed obejrzeniem drugiego sezonu, te osiem odcinków w porównaniu z osiemnastoma w pierwszym wydawało mi się brutalnym wyborem autorów. Teraz myślę, że byli dla