Wpis z mikrobloga

Widziałem to następnego poranka - a wczoraj, wracając już do domu krajową "7", jest gdzieś ze 20 - 30 km za Krakowem (jadąc na północ) taka górka, z której też było widać, nie tak dokładnie, same białe szczyty. Zazdroszczę widoków w Małopolsce (ʘʘ)