Wpis z mikrobloga

Siemanko mirki i mirabelki. Pragnę podzielić się z wami pewną historią, a mianowicie jak to zostałem zrobiony w bambuko prze sklep neonet ( po trochu to moja wina).

W ostatni piątek postanowiłem odebrać w sklepie neonet telewizor za , który zamówiłem dwa dni wcześniej przez stronę internetową. Telewizor który kosztował mnie 1999zł wziąłem na raty, więc trzeba było sfinalizować zakup z doradcą ratalnym ( w rzeczywistości była to ta sama miła pani która wydała mi telewizor). Po miłej rozmowie i po przesłaniu wniosku do banku, miała pani oznajmiła że bank daje mi 24 raty po 109 zł miesięcznie. Zdziwiłem się bo raty miały być 0% (innych bym nie wziął), ale miła rozmowa ( jak i kokieteria miłej pani, jak i zmęczenie po pracy) zbiła mnie zupełnie z tropu ( frajer!) i podpisałem umowę. Najlepsze jest to że umowa została podpisana elektronicznie i nie dostałem zadnych papierów do ręki, więc nie mogłem zobaczyć co podpisuję. A do tego mila konwersacja ( pani mnie podrywała) uśpiła moją czujność. I tak o to za telewizor za 2000 zł musze zapłacić 2600. Miały być raty zero ( jak byk jest na stronie 50X0). Czuję się oszukany (ale i zauroczony miłą, młodą panią)

#neonet #telewizory #elektronika
  • 3