Wpis z mikrobloga

Większość osób, które chwalą się wiarą w naukę i ochoczo podejmuje walkę z pandemią wg rządowych rozwiązań, uważa się za tych „mądrzejszych” i „inteligentniejszych”. Gardzą wręcz ludźmi, którzy mają inne zdanie na ten temat. Nieważne jak skrajne (chipy w szczepionkach), czy wyważone by ono nie było.

Tylko jedno się w tej narracji nie zgadza. Iloraz inteligencji rozkłada się w populacji mniej więcej wg krzywej Gaussa. Wobec tego najwiecej jest jednostek przeciętnych, a najmniej kompletnych idiotów i geniuszy.

Najwięksi idioci krzyczą o 5G, chipach w szczepionkach itp. Jednak ich tezy biorą się przede wszystkim z obawy przed inwigilacją, choć sami mogą tego nie wiedzieć. Nie mają odpowiednich narzędzi by ubrać w słowa to co czują, więc gdy zobaczą gdzieś ww. teorie spiskowe, brzmi to dla nich wiarygodnie.
Przeciętni ludzie zazwyczaj są podatni na propagandę, są ignorantami i lubią myśleć, że się nie mylą. W związku z ignorancją działa mechanizm wyparcia. Wtedy propaganda brzmi dla nich wiarygodnie i sensownie. Powszechna narracja, że tylko nauka prawdę powie, trafia do takich ludzi. Przecież nauka to coś, czemu zawdzięczamy postęp technologiczny i wygodne życie. Jednak w historii jest mnóstwo przykładów, gdy nauka się myliła (np modele atomu).
Na dokładkę-nauka jest interdyscyplinarna. Nauki ścisłe łączą się z humanistycznymi, chcąc nie chcąc.Taka też była w czasach renesansu. Obecnie nauka przypomina religię i większość ludzi ślepo wierzy w to co powie mądra głowa w tv. Potem powtarzają dookoła, a ktokolwiek się nie zgodzi to szur, na pewno robol jakiś, co on tam wie. A jak się trafi ktoś po studiach, to pewnie po jakiejś socjologii czy polonistyce. Ludzie przeciętni nie dyskutują, od razu przechodzą do argumentacji ad personam i zapatrzeni w siebie biją brawo samym sobie.

Jak ma się krzywa Gaussa i rozkład IQ do tego co napisałem? Myślę, że wystarczy popatrzeć na to jaki % społeczeństwa ochoczo idzie się zaszczepić i wojuje w internecie (i nie tylko) w imię walki z groźną pandemią. I to niekoniecznie w Polsce bo tutaj ludzie w dużej mierze są nieufni względem rządu z wiadomych powodów.

Wystarczy połączyć kropki. Tym #!$%@? się nauka interdyscyplinarna. Sceptyczne podejście, wyobraźnia i podważanie rzeczywistości cechowało wszystkich wynalazców, filozofów i uczonych jakich ten świat nosił.

#koronawirus #szczepienia
  • 7
@pawelgie: Nigdzie nie pisałem o tym, czy szczepionki są niebezpieczne czy nie. Ciekawe jak to się dzieje, że w twojej głowie pojawiła się myśl, w której ja rzekomo miałbym namawiać do nieszczepienia się. Ja jedynie pisałem o tym, że nauka nie kończy się na naukach ścisłych i że ludzie przeciętni są podatni na propagandę.
Zapomniałem jedynie dopisać, że wyróżnia ich myślenie, że świat jest czarno-biały. Chociaż z drugiej strony da się
@bazylczuk: mało widziałem antyszczepionkowców, którzy gardziliby innymi. Jak już, to gardzą poglądami, zachowaniem. Za to po drugiej stronie barykady najczęściej pojawia się wyzywanie od nieuków i idiotów, co nie wierzą w naukę.
Zazwyczaj wyglada to tak:
Antyszczepionkowiec przychodzi i pisze swoje tezy—>szczepionkowiec wyzywa go od debili i zaprasza do szkoły—>antyszczepionkowiec odpowiada wyzwiskami
Fakt faktem, pojawiają się obrazki satyryczne kierowane do covidian, ale zazwyczaj bazują one na podatności na propagandę i argumentacji