Wpis z mikrobloga

@memento_mori: Jest, tylko nie że nie 100% eko-wege, a prawie od podstaw stworzony w laboratorium. Jak dokładnie działa, nie wiadomo. Jedni przechodzą całkiem bezobjawowo, że nawet nie wiedzą, że przeszli, a inni umierają. Trochę dziwne, nie?