Aktywne Wpisy
![zonobijca](https://wykop.pl/cdn/c0834752/92347957184a0cc0feb6e7e0199815ee519f020724ac54def5f824f5630f0dc3,q60.jpg)
zonobijca +304
Lewaki niby takie tolerancyjne, ale wspomnij, że zagłosowałeś na Hernik-Zajączkowską i już dostajesz łatkę spermiarza, który się naoglądał plakatów z nią i zagłosował penisem. Tymczasem prawdziwi spermiarze są na paradach gejów i lesbijek, bo jak nazwać kogoś, kto nie panuje nad swoim popędem i musi przebierać się za babę, psa albo helikopter. Ale to głosowanie na przeciętnie atrakcyjną, zadbaną kobietę, tylko bez kolorowego gówna zamiast włosów, kolczyka w piżdzie i tatuażu, nie
![zonobijca - Lewaki niby takie tolerancyjne, ale wspomnij, że zagłosowałeś na Hernik-Z...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/900a04d3aa615f4bb61f52fe8a867b83e6d4493c1fc8f87662ad096a81d15b1d,w150.jpg)
źródło: 20240610_131917
PobierzZawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Zmyliło mnie to, że na stronie z której korzystałem tekst martyrologium był podany jako pochodzący z 2008 roku, ale to dotyczyło tekstu polskiego, bo łaciński był starszy.
Dziękuje @WyszkolonyKatol za zauważenie tego faktu i przepraszam za wprowadzenie w błąd.
Co jednak nie zmienia faktu, że katolicy (a prawosławni nadal) przez setki lat czcili wymyślonych na bazie legendy o Buddzie ludzi. Cała reszta tekstu jest zgodna z wiedzą podaną w encyklopediach z których korzystałem (na stronie w Źródłach).
Czcić, to można np rodziców.
Nie był kanonizowany, więc nikt nawet się nie modlił za jego wstawiennictwem
Przypominam, że mowa o księdze z jednozdaniowym opisem 65000 postaci, której prawie nikt oprócz kapłanów nie czyta
A księga wgle nie jest wazna, powolalem się na nia żeby pokazać że kler też dał się nabrać.
A barlaam i jozafat byli znani przede wszystkim z hqgiografii a nie martyrologium Zlota Legenda byla np. popularna i czytana nie tylko przez kler.
Podsumowując - barlaam i jozafat byli uważani przez katolików za swietych dopoki nie wyszlo na jaw,
Całe księgi były usuwane, istniało sporo apokryfów. Dogmat o nieomylności papieża wprowadziliśmy dopiero w 19 wieku.
Jest też różnica między czcić Buddę, a wspominać kolesia, który rzekomo ewangelizował Indie
Zasadniczo tekst opisuje jak na bazie legendy o buddzie powstała legenda chrzescijanska a chrzescijanie dali się nabrać. I tyleʕ•ᴥ•ʔ.
BTW. Papież był wg kk zawsze nieomylny, dogmat sprawił tylko, że nie można już w to nie wierzyć.