Wpis z mikrobloga

@bestbas: To mam złą wiadomość, prawdopodobnie szczepionka się nie przyjęła i nie wytworzyła odpowiedniej ilości przeciwciał. Po Astrze miałbyś 40 stopni gorączki, dreszcze, osłabienie i mdłości i to by znaczyło że wszystko jest w jak najlepszym porządku.

@kolegamichaua: Tu nie ma żadnego ocieplenia wizerunku. Byłem w punkcie i byłem miło zaskoczony. Na początku dwóch szeregowych przy stoliku ankieta i te sprawy. Długopisy wycierane po każdym użyciu. Następnie przejście do I rejestracji. Następnie poczekalnia i tam żołnierz z WOT kieruje do gabinetu lekarskiego (1 z 4). Następnie kolejna poczekalnia i samo szczepienie. 15 min czekania i można wyjść.
Pod względem logistycznym nie mam zastrzeżeń. Cała procedura trawała około 25
@wrzesien: Patrząc po znajomych, to oni raczej są antyszczepionkowcami. Nie dyskutuję z nimi na ten temat. Mają prawo. Uważam, że szczepionki powinny być dobrowlne. To nie jest ospa czy wścieklizna, że od tego się umiera. A to czy zachorują - cóż, ich sprawa.
@bestbas: ale po szczepieniu nadal można zachorować czyż nie? Dobra szczepionka ma tam niby wpływ na to że będzie się przechodzić zachorowanie łagodniej ale nawet bez szczepionki tego wirusa ciężko przechodzi ile procent chorych? 2 procent? 5? 10? Także i tak to małe wartości.
@wrzesien: wczoraj czytając artykuł na temat przeciwskazań do szczepionek zastanowiłem się ile osób tak naprawdę nie może być zaszczepionych. Główne przeciwskazania dotyczą uczulenia na składnik szczepionki, mamy w tej chwili 4 różne preparaty, a w ciągu kilku miesięcy przybędzie nam pewnie kolejne kilka. Czy może z tą niemożnością szczepionek jest tak jak z maseczkami? Że każdy nagle miał astmę jak można było na oświadczenie nie nosić maseczek z powodów medycznych.
To mam złą wiadomość, prawdopodobnie szczepionka się nie przyjęła i nie wytworzyła odpowiedniej ilości przeciwciał. Po Astrze miałbyś 40 stopni gorączki, dreszcze, osłabienie i mdłości i to by znaczyło że wszystko jest w jak najlepszym porządku.


@Chuseok: po pierwszym dniu od szczepienia, o niczym to nie świadczy. Ja pierwszego dnia również czułem się naprawdę dość dobrze, byłem tylko osłabiony i temperaturę miałem w okolicach 35,9-36,2. Dopiero w nocy mi wszystko weszło
@LukasIE: O ile wiem to są osoby, które w czasie jakiejś terapii gdzie nie można wytworzyć przeciwciał czy nawet osoby które przypadkiem są w stanie krytycznym, gdzie podanie szczepionki jest bardziej ryzykowane niż zwykle. Na dodatek wciąż nie ma szczepionek dla osób do 15 r. życia.