Wpis z mikrobloga

#nba #nbastats

Wczoraj nie było podsumowania, to dziś nadrabiam zaległości:

Tatum - 60pts-8reb-5ast, 20/37FG (5/7 za 3), 15/17FT - wyrównał wczoraj punktowy rekord organizacji Celtics, również 60 rzucał tam Bird w 1985. Poprzedni rekord kariery Tatuma zbyt długo się nie utrzymał - 53pts rzucał 3 tygodnie temu. Był to 76 mecz w historii NBA z +60pts (i 30 zawodnik) i drugi najmłodszy zawodnik w historii z takim meczem. Czołówka najmłodszych to: Booker 2017 (20,5 roku), Tatum 2021 (23 lata i 2 miesiące), West 1962 (23 lata i 8 miesięcy).

I wracamy do dzisiejszej nocy:

Sabonis - 26pts-19reb-14ast, 10/13FG - potężne triple-double na poziomach które w historii osiągali tylko Baylor (w 1961), Robertson (4x, 1962-1965), Wilt (4x, 1966-1968) i Bird (1982) - ogółem 11 linijka z co najmniej 26-19-14 w historii. A tak poza tym to było to 11 triple Sabonisa w karierze, już od dawna ma najwięcej takich meczów w historii Pacers. Przy okazji - Pacers z nim (i tak samo z Brissettem) byli +49 w meczu z OKC - to 13 i 14 wynik +/- od kiedy śledzi się play-by-play (od sezonu 96/97).
Westbrook - 42pts-10reb-9ast-2stl - najczęściej pojawia się tu w kontekście meczów triple-double i zmierzania w kierunku rekordu, rzadziej w kontekście zdobyczy punktowych. Był to jego 50 mecz +40pts w karierze, wyprzedził w dziś w tej kategorii Shaqa i awansował na 17 miejsce w rankingu all-time. Z graczy aktywnych więcej takich meczów mają 4 Harden (101), 11 LBJ (66) i 14 Durant (57).
Doncic - 31pts-12reb-20ast - to jego rekord asyst w karierze, 19 miał 2 tygodnie temu i w zeszłym sezonie. Jednocześnie został 2 zawodnikiem w historii Dallas z meczem +20ast - Kidd miał 20-4-25-4 w 1996 i 19-4-20 w 2009 (ciekawe że 13 lat odstępu między tymi meczami :)). Było to 35 triple Doncicia w karierze - jest 11 na liście wszech czasów. Było to też dopiero 4 w historii NBA triple na poziomie +30-10-20, poprzednie to Westbrook 2021 (35-14-21), Magic 1988 (32-11-20) i Oscar 1961 (32-15-20).

Highlights: S. Bey 22-7-5-2-2 (ale 7/21FG), K. Hayes 10-6-6-2, F. Jakcson 25-7-3 z ławki, 6/11FG, Miles Bridges 27-7-4, 11/16FG (10/11 za 2), LM Ball 11-7-8-2(blk), Rozier 29-7-4, 8/15FG, Draymond Green 9-11-8, Wiggins 20-2-2, Steph Curry 30-6-5, 7/17 za 3, Thad Young 20-7-9-2, 10/12FG, J. Collins 13-10-4(stl), Capela 20-11-2(blk), 8/9FG (+4/9FT), Trae 33-3-7-2, 9/14FG, Bogdan 15-6-5, Adebayo 13-10-6-4, Nunn 22-2-4-2, 9/14FG, D. Robinson 20pts w 21min, 7/10FG, 6/9 za 3, Dragic 9-5-7 z ławki, Love 25-6-3, 9/14FG (7/10 za 3), Osman 15-7-11 (rekord asyst w karierze, dotąd 8 w 2018), J. Allen 6-14-2, Sexton 25-4-8-2, K. Anderson 21-4-2-2, D. Brooks 23pts, Valanciunas 11-16-3-3(blk), Morant 22-3-7, Wagner 24-5-2(blk), Cole Anthony 26-8-6-3, Bacon 23-2-2-3, Hampton 18-7-5-2 z ławki (30min) - punktowe career-high, poprzednie 16 z kwietnia, Zion 37-9-8, 14/17FG (+9/15FT), W. Hernangomez 12-12, L. Ball 33-11-8-3, 8/17 za 3 - punktowe career-high, poprzednie to 29 z 2018, A. Edwards 29-9-6, KAT 28-14-3-3, Rubio 11-3-7-6, Russell 17-2-11 z ławki (w 33min), Brissett 16-13-3-4(blk), +49netpts, McDermott 31pts w 27min, 11/14FG, 6/8 za 3, LeVert 25-6(ast), Beal 29-4-3-2, Finney-Smith 22-5-2, 6/9 za 3, Birch 17-10-6, Flynn 10-5-6, VanVleet 30-6-7-2, Bojan 34-4-4, Gobert 13-16, 6/8FG, M. Porter 25-7-5, Jokic 30-14-7, 10/10FT, Kawhi 16-5-6, Rondo 18-5-5-2 z ławki (w 30min), 8/12FG

Lowlights: Josh Jackson 5-5-3, 2/10FG, Ingram 14-3-6, 4/17FG, Bazley 10-4-2, 4/17FG, Roby 2-5-2, 1/8FG, starter 23min, Maledon 8-2(ast), 2/14FG, George 20-7-2, ale 5/21FG

Drużynowo: Pacers wygrali z Thunder 152-95, czyli +57. Dla Indiany to drugie najwyższe zwycięstwo w historii (po 124-59 w 1998 z Portland). Pacers pobili za to rekord organizacji pod względem rzuconych punktów - dotąd mieli 150 z 1982 z dogrywką i 145 z 1991 bez dogrywki. No i analogicznie dla Thunder - była to najbardziej dotkliwa porażka w historii (włączając Supersonics), dotąd mieli -52 w Seattle i -48 w OKC. W całej historii NBA było to 11 najwyższe zwycięstwo (aż trudno uwierzyć). Ostatnie wyższe to Charlotte-Memphis +61 z 2018 i Indiana-Portland +65 z 1998 (to ich rekord o którym pisałem wyżej). Jednocześnie dzisiejszy wynik jest rekordem NBA pod względem wysokości zwycięstwa na wyjeździe (ew. wysokości porażki u siebie). Dotychczasowi współrekordziści to Boston na parkiecie Chicago w 2018 i Seattle na parkiecie Houston w 1986 wygrywający +56. To jeszcze takie - Pacers rzucali 65.5%FG, Thunder zaledwie 34.2%, czyli o 31.3% mniej. Tylko w 3 meczach w historii różnica netFG% pomiędzy drużynami była wyższa: Utah-Chicago z 2000 (+34.3%FG - rekord), Utah-NJN z 1989 i NJN-Sacramento z 1985.

PS. Napracowałem się dziś, więc sprawdzam kto czyta do końca, poproszę o nadprogramowe plusy dzisiaj ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • 4