O jaki fajny tag #childfree znalazłem. Dżem dobryʕ•ᴥ•ʔ Przepraszam, że tak bez wpisowego, ale zalatany w tym tygodniu jestem. Na weekend coś upiekę.
Od pewnego czasu nurtuje mnie jedna kwestia i mam nadzieję, że podzielicie się swoimi doświadczeniami. Kiedy według Was informacja o Waszym podejściu do dzieci powinna się pojawić podczas zawierania nowej znajomości? Weźmy na przykład aplikację typu tinder. Walić prosto z mostu już po wymianie wstępnych uprzejmości, czy może zamieścić taką informację w opisie? Poznanie kogoś wartościowego na tych apkach jest ciężkie, a poznanie kogoś wartościowego z tymi samymi poglądami na życie... No cóż xD
Mam wrażenie, że sporo osób unika tego tematu. Różowe zapytane o dzieci zazwyczaj nie podają zdecydowanej odpowiedzi. Znaczna część niebieskich podobnie. "Nie wiem. Nie teraz, może za kilka lat. Pewnie tak, ale nie teraz. W przyszłości."
Dla mnie jest to bardzo ważna kwestia, a nawet fundament do stworzenia jakiejkolwiek bliższej relacji. Nie mam zamiaru nikogo przekonywać do swoich poglądów i tego samego oczekuje od drugiej strony. I mam pełną świadomość, że rozwijanie znajomości, kiedy obie strony rozmijają się w tej kwestii nie prowadzi do niczego.
@Pogostemon: Sam sobie odpowiedziałeś na to pytanie, jest to kwestia w związku właściwie najistotniejsza i fundamentalna, wiec powinieneś ją zawrzeć w opisie.
@Pogostemon: nie tylko w opisie, ale też jak jakaś do Ciebie zagada, czy zrobi parę (tak to się tam nazywa?) to spójrz co ona tam ma wpisane w profilu czy chce dzieci i jak nie to co Ty, to zawsze imo możesz wtedy o to spytać. Już jeden mirek coś pisał ostatnio, że ma w profilu, że nie chce dzieci, a i tak piszą do niego takie, co chcą, albo
@Pierre_Nietzsche: Niestety w 100% to nie działa. Jakoś z rok temu założyłem konto i umieściłem taka informację. Poznałem różową, rozmawiało się spoko. Już nawet mieliśmy się umówić na spotkanie, ale wyszło pewne nieporozumienie. Ona też nie chce dzieci, ale kiedy mówimy o najbliższej przyszłości. Za jakieś 3-5 lat by chciała chociaż jedno xD Była przekonana, że chodzi mi dokładnie o to samo.
@Pogostemon: to moim zdaniem lepiej się upewnić na początku, nie żeby wyjeżdżać z tym jak jakiś dzikus, tylko napisać coś w stylu "o, widzę że też jak ja masz w profilu zaznaczone że nie chcesz dzieci" i albo pociągnie to ona dalej, a jak nie to zawsze możesz spytać czy to tylko na teraz, czy na stałe, bez insynuowania czegokolwiek ( ͡°͜ʖ͡°)
@Pogostemon: na tinderze nigdy nie poznawałam ludzi, bo jakoś sam zamysł mnie od zawsze zniechęcał (plus opinie znajomych, że to apka do ruchania). Myślę, że napisanie w opisie #childfree odstraszy potencjalne, niedopasowane partnerki :D oszczędxisz czas sobie i im. Niestety pełno jest ludzi, którzy "nie chcą" a w zamyśle mają rodzicielstwo ale kiedyś, więc na starcie poprzeczka leci w górę, aby znaleźć kogoś pewnego. Dlatego ja jak już
@Pogostemon: tinder nie wydaje się być dobrym miejscem, bo podejrzewam że mało kto się rak określa, jesli chodxi o dzieci xD A pytanie każdej sparowanej po jakimś czasie rozmowy to dobry hardcore
Właśnie o to chodzi. Raz próbowałem tindera i po kilku rozmowach dałem sobie spokój. Odnosze wrażenie, że masie ludzie przepalają się styki kiedy usłyszą, że ktoś nie chce mieć dzieci. Jakby nie wiedzieli, że w
@Pogostemon: Od razu mówię o tym, nie chcę marnować swojego i cudzego czasu. Problem w tym, że niektóre myślą, że mi się odwidzi i tylko teraz tak mówię.
@Pogostemon: ja zawsze mam bekę, keidy typek wie, ze nie chcę dzieci, ale jest tak pewny siebie, że mysli, że swoją zaje*ścią mnie przekona :D Albo za bardzo nasłuchał się "że każdej się odmienia, bo mi sie odmieniło"
@Pogostemon: mi się jeszcze wydaje, że jeżeli dasz w opisie samo hasło "childfree", to można to zrozumieć tak, że w obecnej chwili ich nie masz, a nie, że nigdy ich nie chcesz. Myślę, że warto postawic sprawę jasno w opisie, ale nie wyskakiwać z tym w pierwszej rozmowie, bo to trochę tak jak rozmawiać o ślubie na pierwszej randce ;p
@Jodiga: No cóż, przynajmniej ułatwiają Ci trochę życie, bo od razu wiesz z kim masz doczynienia:D Jak dla mnie jest to na tyle ważne, że decyzja musi wyjść bezpośrednio od człowieka. Bez wpływu z zewnątrz, bez namawiania przez drugą połówkę czy ludzi z otoczenia. Żyjmy i dajmy żyć innym¯\_(ツ)_/¯
Dżem dobryʕ•ᴥ•ʔ Przepraszam, że tak bez wpisowego, ale zalatany w tym tygodniu jestem. Na weekend coś upiekę.
Od pewnego czasu nurtuje mnie jedna kwestia i mam nadzieję, że podzielicie się swoimi doświadczeniami.
Kiedy według Was informacja o Waszym podejściu do dzieci powinna się pojawić podczas zawierania nowej znajomości? Weźmy na przykład aplikację typu tinder. Walić prosto z mostu już po wymianie wstępnych uprzejmości, czy może zamieścić taką informację w opisie? Poznanie kogoś wartościowego na tych apkach jest ciężkie, a poznanie kogoś wartościowego z tymi samymi poglądami na życie... No cóż xD
Mam wrażenie, że sporo osób unika tego tematu. Różowe zapytane o dzieci zazwyczaj nie podają zdecydowanej odpowiedzi. Znaczna część niebieskich podobnie.
"Nie wiem. Nie teraz, może za kilka lat. Pewnie tak, ale nie teraz. W przyszłości."
Dla mnie jest to bardzo ważna kwestia, a nawet fundament do stworzenia jakiejkolwiek bliższej relacji. Nie mam zamiaru nikogo przekonywać do swoich poglądów i tego samego oczekuje od drugiej strony. I mam pełną świadomość, że rozwijanie znajomości, kiedy obie strony rozmijają się w tej kwestii nie prowadzi do niczego.
Ona też nie chce dzieci, ale kiedy mówimy o najbliższej przyszłości. Za jakieś 3-5 lat by chciała chociaż jedno xD Była przekonana, że chodzi mi dokładnie o to samo.
Tym samym nie chcę wyjść na jakiegoś fanatyka antynatalistę.
Myślę, że napisanie w opisie #childfree odstraszy potencjalne, niedopasowane partnerki :D oszczędxisz czas sobie i im.
Niestety pełno jest ludzi, którzy "nie chcą" a w zamyśle mają rodzicielstwo ale kiedyś, więc na starcie poprzeczka leci w górę, aby znaleźć kogoś pewnego. Dlatego ja jak już
A pytanie każdej sparowanej po jakimś czasie rozmowy to dobry hardcore
@Jodiga:
Właśnie o to chodzi. Raz próbowałem tindera i po kilku rozmowach dałem sobie spokój. Odnosze wrażenie, że masie ludzie przepalają się styki kiedy usłyszą, że ktoś nie chce mieć dzieci. Jakby nie wiedzieli, że w
Albo za bardzo nasłuchał się "że każdej się odmienia, bo mi sie odmieniło"
Albo szukaj na wykopie :D
Jak dla mnie jest to na tyle ważne, że decyzja musi wyjść bezpośrednio od człowieka. Bez wpływu z zewnątrz, bez namawiania przez drugą połówkę czy ludzi z otoczenia.
Żyjmy i dajmy żyć innym¯\_(ツ)_/¯
Czasami myślę, że to by było łatwiejsze niż te wszystkie tindery:D Może jakiś tag typu childfreemirekszukazony?xD
Komentarz usunięty przez autora