[leniwyzniwiarz]

Dzisiaj siedząc w mieszkaniu nie spodziewałem się aż tak dużego wypływu ludzi bez chęci do życia i pogodzonych z życiem tak aby żyć, bo wypada. Fascynuje mnie akceptacja stanu rzeczy jakim jest i jakim ma być, bo tak... Jakoś nie jestem programistą15K, ale dążę do tego żeby było lepiej i zawsze może być lepiej, a zakładanie, że może być gorzej jest chore. Chyba każdy kto wyciąga wnioski i wie, że to pieniądze żądzą światem i dupami to trzeba tylko dążyć do bycia normalnym człowiekiem z dystansem, ale pomysłem na siebie i świadomością, że zawsze jesteś w stanie zmienić. Wiedząc co jest motorem napędowym to lepiej skupić się na polepszeniu życia niż na narzekaniu.
#przegryw

[Kebab_po_browarze]

@leniwyzniwiarz: i to jest to

[JohnShelby]

Fascynuje mnie akceptacja stanu rzeczy jakim jest

@leniwyzniwiarz: ja nie akceptuje ale cóż z tego

[Jestem_robotem123]

Wiedząc co jest motorem napędowym to lepiej skupić się na polepszeniu życia niż na narzekaniu.

@leniwyzniwiarz: Chciałbym być taki naiwny jak ty. Przed nieuniknioną śmiercią, która z perspektywy wieczności nastąpi za chwile, kupisz sobie lepsze autko. Zajebista perspektywa, aż chce się wyjść pobiegać i zrobić przysiad

[leniwyzniwiarz]

@JohnShelby: akceptujesz, bo zgadzasz się na to z pełną świadomością i jedyne co jesteś w stanie zrobić to napisać zupełnie obcej osobie, która nic nie znaczy w Twoim życiu, że tak nie jest. Siedzisz nocy w weekend i potrafisz napisać, że przeglądasz internety i nic lepszego się nie dzieje...

[JohnShelby]

@leniwyzniwiarz: czyli Twoim zdaniem wszystko czego się nie akceptuje można zmienić jeżeli się bardzo chce?

[JohnShelby]

@leniwyzniwiarz: powiedz ludziom chorym na raka, że umierają bo zaakceptowali swoją chorobę

[leniwyzniwiarz]

@Jestem_robotem123: naiwny wierzy, że jest wieczność, bo można zaraz będzie inne życie i będzie lepiej. Skąd wiesz, że właśnie nie jesteś w wieczności? Może bycie człowiekiem jest nagrodą za bycie dobrym w innej "wieczności"?

[Jestem_robotem123]

@leniwyzniwiarz: no X miliardów ludzi które umarło nie było w wieczności na ziemi, więc zakładam z dużą dozą prawdopodobieństwa że ja też nie jestem