Wpis z mikrobloga

@MZ23: Przede wszystkim:

Wygląd jak wygląd, większość tarcz tak wygląda po paru latach, jak nie ma pęknięć, to:

- zmierzyć czy ma jeszcze swoją minimalną grubość, jak jest na minimum albo w normie, to jeździć dalej
- sprawdzić, czy nie ma bicia bocznego (jak nic Ci nie tłukło przy hamowaniu, to pewnie
  • Odpowiedz
@MZ23: Znaczy źle Ci napisałem - jak tarcza ma minimum wartości, to ją wywal, a nie jeździj dalej, jak jest w normie i zostało ciut zapasu, to wtedy jeździć ;)
  • Odpowiedz
  • 1
@MZ23 co ważniejsze - póki masz zdjęte koło rzuć okiem na tył tarczy. Z drugiej strony tarcza ma dużo większą szansę na skorodowanie na powierzchni ciernej (ta po której trze klocek). Stopień skorodowania tylnej powierzchni może świadczyć o konieczności wymiany tarczy (powierzchnia skorodowana oznacza że w tej części klocek wcale nie hamuje tarcz) i oczyszczenia prowadnic.

Zwróć też uwagę na osłony prowadnic ( jak spojrzysz od tyłu zacisku to zobaczysz takie
  • Odpowiedz
  • 0
@rzeznia22: Delikatne bicie boczne występuję, co ciekawe od tarczy, która wygląda lepiej, od strony pasażera. No i nie stale tylko przy ostrym hamowaniu z dużych prędkości. Zaciski są git, na przeglądzie technicznym były sprawdzane, hamują równomiernie, nie są zapieczone. Tak czy siak tak jak mówię - na wakacje chciałem wrzucić nowe, byle te 2 miesiące pojeździć jeszcze :)
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@MZ23: jak tam ani klocka, ani tarczy już nie ma... W dwa miesiące to akurat dotrzesz nowy zestaw na wyjazd wakacyjny. Ja bym wymieniał i nie januszowal :P
  • Odpowiedz