Wpis z mikrobloga

@PowszechnySamarytanin w góry zawsze biorę camemberta, suszona wołowina jest spoko. Jeśli batoniki to szukałabym raczej przepisów na jakieś orzechowe.
Masło orzechowe, może jakaś mieszanka tłuszczu do kawy jeśli pijesz bpc (jest gotowa energia do kawy w małych słoiczkach, łatwo można zrobić coś takiego samemu).
  • Odpowiedz
@PowszechnySamarytanin ja często łażę, zwykle zabieram wędzony boczek albo ser żółty, w zimie do tego jeszcze rosół w termosie.:) jak lubisz orzechy czy tam nasiona, to przygotowywalem sobie jeszcze kiedyś taka chalwe w wersji zrób to sam - ja ze słonecznika, ale z sezamu kiedyś próbowałem i też wychodziło, tylko na mój smak lepsze slonecznikowe. w skrócie - słonecznik prazyc, w międzyczasie rodzynki na surowo zmielić na taką kleistą papkę, zmielić słonecznik
  • Odpowiedz