Wpis z mikrobloga

@szyna352: No i elegansio, w zeszłym roku 3/4 znajomych na fb udostępnia obrazki o tym jak od dwóch tygodni siedzenia na dupie można dostać świra, a ja po południu cyk na rowerek, później jakiś daleki spacer z psiakiem, a pod wieczór wycieczka w jakieś ustronne, ciekawe miejsce, coby nacieszyć się urokiem przyrody ( ͡ ͜ʖ ͡)
  • Odpowiedz
@szyna352: W zbiorze opowiadań Glukhovskiego (tego od Metra 2033) "Witajcie w Rosji" jest takie opowiadanie o jakiejś wsi na Syberii, gdzie mieszkają same dziadki i w pewnym momencie przestaje im radio grać i listonosz emerytury nie przyniósł. No i okazuje się na końcu, że cały świat zginął w szybkiej nuklearnej wojnie, ale w sumie to #!$%@? i żyli dalej tak jak wcześniej.
  • Odpowiedz
@bn1776: To jest ewenement. Jest ekstra rok i obrodzi? Rząd musi robić interwencyjny skup bo jest za dużo plonów i nie ma popytu. Jest #!$%@? rok? Trzeba rolnikom pomagać a ceny jedzenia szybują pod sufit.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 6
@ponuras: jak obrodzi i jedzenie będzie w #!$%@? tanie i rolnicy zbankrutują, to w następnym roku nawet nie miałb byś czym srać jedzenie by było tak drogie albo #!$%@? w smaku.
  • Odpowiedz
@MiendzyJajec: Nigdy się tak jeszcze w historii nie stało. Nie ma próżni w biznesie. Ktoś zbankrutuje, sprzeda gospodarstwo i ktoś inny obsieje. A jedzenie można sprowadzić z innych krajów w razie czego.
  • Odpowiedz
@szyna352: Wielka powódź wiosenna w górach. Idzie wycieczka. Baca prowadzi turystów. Stają na wzgórzu, patrzą na zalaną dolinę, a tam płynie z prądem kapelusz. Nagle kapelusz zawraca i zaczyna płynąć w drugą stronę - pod prąd! A potem znów: raz z prądem, raz pod prąd.
- A co to za dziwy? - pytają bacę turyści.
- A to tylko stary Maciaszczyk. Powiedział, że powódź, nie powódź, a pole trzeba zaorać.
  • Odpowiedz