Aktywne Wpisy
Serrrek +77
Uważam że wszystkie nowe samochody rejestrowane w Polsce powinny mieć blokadę prędkości 150 km/h. Sprzedaż/posiadanie samochodu bez blokady powinny być legalne, ale zdjęcie blokady po uzyskaniu rejestracji powinno być przestępstwem.
Nie widzę żadnego powodu żeby można było rejestrować pojazd, który może jeździć szybciej niż prawo na to pozwala. Jeśli ktoś chce sobie kupić i jeździć po jakichś torach, to proszę bardzo. Na drogach publicznych nie ma miejsca na szybszą jazdę.
#motoryzacja
Nie widzę żadnego powodu żeby można było rejestrować pojazd, który może jeździć szybciej niż prawo na to pozwala. Jeśli ktoś chce sobie kupić i jeździć po jakichś torach, to proszę bardzo. Na drogach publicznych nie ma miejsca na szybszą jazdę.
#motoryzacja
WielkiNos +228
W średniowieczu kobietom, które się ruchały z kim popadnie golono głowy na łyso. Podobnie było z polkami, które sypiały z Niemcami w czasie drugiej wojny światowej. Ogolona głowa u kobiety to symbol bycia największym śmieciem w oczach społeczeństwa i tak było w czasie wojny w całej Europie.
Tymczasem nieskalane myślą juleczki pozwalają sobie to zrobić za darmo, dla uciechy jakiegoś podrzędnego raperzyny, który oddaje stolec tak samo jak każdy.
#p0lka
Tymczasem nieskalane myślą juleczki pozwalają sobie to zrobić za darmo, dla uciechy jakiegoś podrzędnego raperzyny, który oddaje stolec tak samo jak każdy.
#p0lka
#heheszki #humorobrazkowy #historia #koronawirus
@JaredXxX: Jako że wylądowałbym w Prusach jestem za ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Przede wszystkim szkoda że ze wschodnich terenów Rzeczpospolitej(dzisiejsza centralna i wschodnia Ukraina)
Przede wszystkim Kresy były w tamtym czasie bardzo specyficznymi terenami. Niewielka gęstość zaludnienia, skupiska ludzi bardzo porozrzucane i niski stopień urbanizacji. Można powiedzieć, że były to trochę "dzikie" tereny. Dodatkowo regularnie nękane najazdami Tatarów, którzy zostawiali po sobie zgliszcza i brali ludzi do niewoli (jasyr).
Tych terenów trzeba było bronić, a specyfika miejsca sprawiała, że niemożliwym było stacjonowania tam regularnych, dużych armii. Pomijając problemy z aprowizacją takiej armii, była ona często potrzeba w innych regionach RP. Dlatego właśnie skutecznie sprawdzali się tam
https://foreignpolicy.com/2013/07/23/technically-the-sun-still-never-sets-over-the-british-empire/
Uprawnienia króla to oddzielny, bardzo długi temat, ale miał
Fakt, chłopi mieli podobne warunki jak chłopstwo na zachodzie, nikt się z nimi nie liczył dopóki ich nie potrzebował, lub nie stawali się zagrożeniem. Jednak nie uważam że byli w dobrej sytuacji życiowej, z perspektywy naszych czasów śmiało można podciągnąć to pod niewolnictwo(zakaz opuszczania wsi, wszechobecna nędza, "pan" mógł chłopa pobić i nie ponosił za to jakiś większych konsekwencji). To też nastroje chłopskie wykorzystał Chmielnicki, który podburzał chłopstwo do udziału w powstaniu i grabieniu majątków. Może nie różniło się traktowanie chłopstwa w Rzeczpospolitej od traktowania ich w innych krainach Europy, jednak ich niechęć do "Lachów" też nie brała się znikąd.
Tereny wschodniej i centralnej obecnej Ukraininy różniły się od terenów zachodniej min brakiem sieci zamków, które mogłyby odpierać ataki najazdów tatarskich i chronić przed nimi okoliczną ludność. Chyba że się mylę to mnie popraw ;) dlatego tak dobrze sprawdzali się tam kozacy, którzy do aniołów nie należeli jak słusznie stwierdziłeś. Z tego co pamiętam do ochrony tamtej części granicy sejm Rzeczpospolitej wystawiał 4000 wojska, co było o jakieś 5 razy za mało żeby myśleć o jakimkolwiek spokoju z takim sąsiedztwem jakim było tatarzy. Na kresach po za kudakiem chyba nie było żadnej twierdzy która mogłaby oprzeć się najazdom, a i Kudak nie
@Iknsg: Dobrze to ująłeś, być elekcyjnym królem Rzeczpospolitej to była ciągła walka, szkoda tylko że nie tylko z wrogami zewnętrznymi ale też że swoimi poddanymi.
Ten kraj to była taka ciągła pełzająca wojna domowa którą potem zaczęły wykorzystywać państwa oscienne. Wszystkie rokosze,
Co do Chmielnickiego to rzeczywiście wykorzystał idealnie nastroje i napuścił ludność na Lachów, żeby okazało się, że walczą z takimi osobami jak np. Jeremi Wiśniowiecki - czyli z Rusinem ( ͡º ͜ʖ͡º) Co tu dużo mówić, nie ma szans żeby różne narodowości żyły w jednym państwie przez setki lat i nie pojawiły się między nimi konflikty na tle narodowościowym czy religijnym. Dodatkowo jeśli ktoś ma w tym interes to takie niechęci łatwo podsyci.
Nie zgodzę się natomiast z tym, że sieć zamków i fortyfikacji rozwiązałaby problem. Specyfika najazdów tatarskich sprawiała, że niewiele robili sobie z tego typu budowli. Jak coś było trudne i czasochłonne do zdobycia to przejeżdżali obok i palili nieufortyfikowane wioski, a ludzi brali w jasyr. Moim zdaniem jedynym sposobem na uporanie się z nimi było całkowite rozbicie Chanatu na
Co do Rusi ciężko stwierdzić czy chłopi buntowali się z przyczyn narodowościowych
@tomek_tr: Nie to miałem na myśli że rozwiązywała problem. Bardziej chodziło mi o to że taki kamienny murowany zamek Tatarzy nie mogli zdobyć albo spalić z marszu, tylko właśnie musieli go zostawić i iść dalej, więc ludność tego zamku(i wsi w bliskiej odległości, jeśli zdążyli uciec za mury) była jako tako bezpieczna. Dopóki zamki i miasta w tamtych stronach były budowane głównie z drewna dopóty Tatarzy wchodząc w Rzeczpospolitą palili je do gołej ziemi. Np. Złoczów, miasteczko między Lwowem a Tarnopolem, które podobno było palone przez Ordę średnio co 20 lat( ͡° ͜ʖ ͡°). I na terenach dzisiejszej zachodniej Ukrainy zameczki byłby budowane tak żeby człowiek mógł wyjść rano z jednego zamku i do zmierzchu dojść z buta do drugiego. Myślę że gdyby taki czas pokoju na Rusi jak za ostatnich Jagiellonów i Stefana Batorego potrwał jeszcze kilka dekad, to powstało by jeszcze kilkadziesiąt albo kilkaset takich fortec dalej na wschodzie, więc i ta ludność stopniowo by się "polonizowała"- oczywiście nie chodzi mi o taką polonizację jaką mamy na myśli teraz, bo wiadomo że wtedy praktycznie nie było takiego pojęcia jak naród, przynajmniej nie w takim kształcie jak dziś.