Wpis z mikrobloga

@Rampampam: Za 400 zł możesz kupić lepiej grające słuchawki niż za 100 zł. Słowem klucz jest tutaj możesz, bo muszą to być konkretne słuchawki. Świat audio, a dokanałówek w szczególności, jest specyficzny - ogrom produktów to syf, właścwie w każdej kategorii cenowej, który sprzedaje się dzięki marketingowi żerującemu na całym szeregu charakterystyk psychopoznawczych. Nie problem kupić IEMy za ~15k zł, które będą grać gorzej od kilku produktów za jakieś 150.
@IamHater: >nawet blisko takich Etymotic EX2XR/SE (trzeba mieć tylko na względzie uwagę głęboki fit i fakt, że ze sceną w nich ubogo)

Czyli szału nie ma i jednak tańsze słuchawki mogą być lepsze.
Czyli szału nie ma i jednak tańsze słuchawki mogą być lepsze.


@Nemayu: Wymieniłem po prostu wady etów, które mogą dla poszczególnych osób stanowić o make or break, szczególnie fit. Najlepiej grające słuchawki są do niczego, jeżeli nie da rady ich normalnie użytkować, są przecież ludzie którzy w ogóle nie trawią takiej konstrukcji jak dokanałówki ¯\_(ツ)_/¯

A dźwiękowo to ety są jednymi z najlepszych IEMów jeżeli chodzi o współczynnik jakość/cena i "szał"