Wpis z mikrobloga

@mroznykasztan: do Norwegii jest drogi, ale nie na tyle, żeby jakkolwiek opłacało się zabrać ten syf. Stawka stąd, że co tydzień zapewne znajduje się jakiś frajer, który to zabiera, bo "lepsze to jiż zjazd na pusto", a spedycje tną.
@Optimadz: problem polega na tym, że 390€Za tę trasę to nie jest 0.7€/km. W tym przypadku mamy zawrotne 0.36€/km. Nie mów mi proszę, że to jest normalna stawka, nawet jak za miejsce, z którego nie ma wielu powrotów. Mimo wszystko Norwegia to nie Bornholm.