Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@PietrekBoski: ja zdawałem 5 razy 15 lat temu. Zawsze z placu wyjeżdżałem bez problemu... Jednak #depresja jest i z minuty ma minuty koncentracja spadała. Raz byłby zdany ale światła były wyłączone :(. 35 lat i bez prawka. Zrezygnowałem bo z depresją siee nie da :(. Ostatni egzamin i zostałem posadzony o bycie pijanym - na prochach byłem.
@PietrekBoski:
Też 2x #!$%@?łem na łuku, za trzecim na drodze i dopiero za czwartym pykło, jak byłem pewien że też uwale, bo taka ulewa się puściła że #!$%@? było widać.

Mój znajomy oblał 6x i tak się #!$%@?ł że więcej razy nie podchodził. Z 2 lata już minęło i dalej ma #!$%@?. Na kurs i egzaminy czy jazdy stracił z 4 kloce
@PietrekBoski: Egzamin nie świadczy o twoich umiejętnościach. Egzamin to duże narażenie na stres, a duża część błędów to jego skutek i niemożności poradzenia sobie z nim. Znam ludzi, którzy zdali za pierwszym razem i jeżdżą jak ostatnie sieroty, a znam chłopa, który zdał za dziesiątym i za kółkiem radzi sobie świetnie. Sam zdałem za czwartym razem (raz oblałem na placu, drugi raz przez dwukrotny głupi błąd, kolejny raz na mega lajtowym