Wpis z mikrobloga

Zostało mi do dobicia trochę voodo dworców do bestiarki, więc skoczyłem wczoraj szybko na ph. Wpadam do dziury i z pierwszego zabitego dropi voodoo doll. Farcik, ale nawalam w bambusy scyzorykiem i nie idzie wyjść. Nie wiem o co chodzi bo dwa scyzoryki, które noszę mają wbudowaną maczete, a żodyn nie chce działać. Wychodzę z dziury i idę zatem nieco dalej z myślą, że może w tym miejscu nie idzie zniszczyć klatki, jednakże sytuacja się powtórzyła, a przeorałem scyzorykami każde pole z bambusami. Nic się nie zacięło bo jako lina scyzoryk nadal działał, ale nie było wyjścia - utamo tempo san po maczete to miasta. Zgarniam zbulwersowany i wracam, ale jak można się domyślić ciało z dropem już wyschło. No i się okazało, że bambusy można niszczyć tylko zwykłą maczetą. Tak debilnie przesrać ~600k to pierwszy raz mi się udało XD

#tibia
SmutnyKot - Zostało mi do dobicia trochę voodo dworców do bestiarki, więc skoczyłem w...

źródło: comment_1618302499M7RCkhJRMbdgQpgc1IXC72.jpg

Pobierz
  • 17
jak stoje w trapie otoczony przez eków, ale jak ktos na pvp hlvl nie grał ot nie wie że warto nosic sova zawsze


@niepoprawny_marzyciel: XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
To chyba na dominando serwerach jak jesteś gnojony fest bo trzeba być niezłym wariatem żeby:
-wpadły po ciebie knajty
-zajęły spoty dookoła ciebie
Pomijam to, że w tych czasach lepiej założyć łuk/kuszę/royal stary z life leechem niż taką patologię robić. Miałem 460 RP jeszcze rok temu
@niepoprawny_marzyciel: sova przestałem nosić na jakimś 300 levelu kiedy skończyłem expić na prison (takie expy że nawet mas resa nie dostawałem ale exp wysoki więc chodziłem i #!$%@?łem blackjacka 2 razy dziennie), w pvp nawet nie wiem jakim debilem trzeba być żeby tego użyć (uwierz mi, że bez sova na paladynie wojny dwie wygrałem)