Wpis z mikrobloga

@ArTeM6322: Przyjdzie szur i powie, że "gdzie to globalne ocieplenie lewagu?!?!?!?!". A to właśnie jest jedna z oznak globalnego ocieplenia - gwałtowne zmiany pogody. Mój organizm wykituje przed 50-tką w takim wypadku, bo od zawsze źle reaguję na jakiekolwiek gwałtowniejsze zmiany w pogodzie, a w ostatnich dniach to się 24/7 czuję jakby mnie walec przejechał ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
  • 1
@Dikoo: To ty masz gorzej ode mnie, kiedyś się śmiałem ze swojej dziewczyny, ze jak ja mogą bolec kolana po zmianie pogody. Teraz wystarczy ze coś się w nocy nagle zmieni i mam ochotę wyrwać sobie nogę XD.
  • Odpowiedz
@ArTeM6322: Tego się boję, że mogłem odziedziczyć po ojcu, bo on też tak miał, że przy zmianie pogody go rypało w kościach. U mnie na razie "jedynie" turbozmęczenie i senność. Ale i tak planuję przebadać sobie krew pod kilkoma kątami, może dałoby się to choć trochę poprawić, bo nie widzę siebie na tym świecie w najbliższych kilkudziesięciu latach, a jednak jestem dość młody xD
  • Odpowiedz
  • 0
@Dikoo: Robiłem ostatnio baardzo konkretne badania do nowej pracy, krew tez była szczegółowo badana i szczerze? Nic mi nie wykazało, zdrów jak ryba a czułem się jak gowno czy spałbym godzinę czy 15h to byłem wywalony jak koń po westernie ¯_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
A to właśnie jest jedna z oznak globalnego ocieplenia


@Dikoo: Czy wy macie po 15 lat, że nie pamiętacie takiej pogody w kwietniu? Wiekowe przysłowia o kwietniu pletniu nie wzięły się z dupy, a już na pewno nie z globalnego ocieplenia.
  • Odpowiedz