Wpis z mikrobloga

@wojcir Aż się mi przypomniało.

Miałem w klasie w liceum takiego bogatego Oskarka. Miał on swojego przydupasa Maksa.

Pewnego dnia wybraliśmy się grupą na wagary. M. In. Oni. Zachodzimy do wspomnianego Plusa kupujemy jakieś najtańsze piwo. Ale nie, Oskar ze swoim przydupasem nie będą pić jakiegoś najtańszego piwska. Kupuje jakieś droższe i ostentacyjnie idą do kasy.

Dobieramy na miejscówkę otwieramy browary pijemy. Oskar z przydupasem krzywią się na smak swojego super drogiego
  • Odpowiedz