Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Dziewczyna, 28 lat
Nie mam faceta od bardzo dawna. Kiedyś spotykałam się z chłopakami, ale nie umiałam utrzymać związku. Najdłużej wytrzymałam 5msc. Dochodziło do rozstań, najczęściej traciłam zainteresowanie. Zawsze było jakieś ALE z mojej strony. Bardzo to przeżywałam, miałam poczucie, że ich krzywdzę, ale nie umiem inaczej. Najbardziej byłam zainteresowana tymi, którzy nie byli mną zainteresowani, potrafiłam latami czekać na sygnał. Nie miałam ojca, nie znałam go, wychowywana byłam bez mężczyzny i wpojono mi przekonanie, że mężczyźni są źli, moją matką nikt się nie interesował i uważam, że ja też nikogo nie zainteresuję normalnego i nie czuję się godna miłości. Chodzę na terapię od lat.
Trochę doskwiera mi samotność, ale mieszkam z rodziną, więc tragedii nie ma. Czy w ogóle jest jakakolwiek szansa na związek? Boję się, że nie umiem i tak już będzie. Zegar tyka, niedługo 30. Nie jestem najpiękniejsza ani najzgrabniejsza.

#rozowepaski #niebieskiepaski #psychologia #pytanie #pytaniedoekperta


Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #60740bdaf5537c000a48890b
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Wesprzyj projekt
  • 14
@AnonimoweMirkoWyznania: moze po prostu na razie nie jestes gotowa na zwiazek albo tego nie potrzebujesz, tez tak mam spotykam sie z laska pierw zauroczenie i fajnie jest spedzac razem czas i seksu ale po 3-5 miesiacach nudzi sie to i znow chce swoje "normalne zycie". Jedni umieje i chca w zwiazki a drudzy nie i to normalne, sama musisz sobie odpowiedziec na pytanie jak u ciebie jest i nie przejmowac sie
Mireczka: Czasem bywa tak, że chodzi się latami na terapię, ale nie chce się wyzdrowieć, bo wtedy trzeba nauczyć się żyć od nowa. Terapeuta pomoże Ci jedynie w takim zakresie, w jakim mu pozwolisz. Książki psychologiczne pełne są opisów, jak klienci/pacjenci grają w gry, żeby niewiele robić, ale móc powiedzieć "zobacz, próbuję, ale jest jak jest i nic nie da się zrobić". Mam znajomych, u których - w terapii od 6
OP: @mozaika: ja mam raczej ten problem, że mi się wydaje, że mam gorszy charakter niż naprawdę mam
@trackEvent: to nie bait :(
@Doctor_Pleasure: "tatuś" wolał oprowadzać się z pannami na moich oczach, a mnie miał w dupie. Nie moja wina, że faceci są tacy popie*doleni i ważniejsza jest dla nich jakaś tam dupa niż własne dziecko

Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)
Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
@AnonimoweMirkoWyznania: Związek nie jest dla każdego. Tak samo rodzina i bombelki. Skoro nie czujesz się „najpiękniejsza i najzgrabniejsza”, to zainwestuj w siebie. Ćwiczenia do ogarnięcia w domu. Tak samo pielęgnacja. Teraz wszystko jest do znalezienia w necie i wcale nie trzeba wydawać milionów monet.

Dobrze, że chodzisz na terapię, ale zmień terapeutę, bo skoro bywasz tam od lat, a i tak się czujesz „niegodna miłości”, to ktoś nie ma pojęcia, jak