Wpis z mikrobloga

Dla mnie 10 kwietnia też jest ważną rocznicą. Dokładnie rok temu przestałem przyjmować antydepresanty, po półtora roku terapii. Zatem rok temu zakończył się najczarniejszy fragment mojego życia, którego nie życzę nikomu.

Przez ten rok wróciłem do dawnej sprawności fizycznej (no, może prawie wróciłem, bo dwa razy zamknęli mi siłownie ;/), osiągnąłem parę sukcesów w pracy i dostałem podwyżki, ukończyłem długie szkolenie i aktualnie przygotowuję się do najbardziej wyczerpującego egzaminu w moim życiu, a poza tym przeczytałem masę książek, praktycznie jedną tygodniowo. Jednakże, największą satysfakcje dało mi możliwość oddania krwi, czego nie mogłem robić przez prawie dwa lata.

Zaległości społecznych jedynie nie nadrobiłem, bo przy zamknięciu wszystkiego trudno jest spotykać się ze znajomymi i poznawać nowych, ale co pograłem w planszówki i papierowe erpegi to moje ( ͡° ͜ʖ ͡°)

A co mogę powiedzieć teraz, z perspektywy czasu? Otóż, żałuję, bardzo żałuję, że wcześniej nie zdecydowałem się na terapię i teraz mogę świętować jedynie rok, a nie np dwa albo trzy lata od jej zakończenia. Niepotrzebnie się tak długo męczyłem z tym gównem, straciłem przez chorobę nie tylko czas, ale i wiele świetnych okazji.

Polecam wam ten stan, Mircy. Super sprawa nie mieć szumu w głowie i lęków na karku ( ͡° ͜ʖ ͡° )*:

#chwalesie #oswiadczenie #sukces
Antydepresant - Dla mnie 10 kwietnia też jest ważną rocznicą. Dokładnie rok temu prze...

źródło: comment_1618045941XTpYw11VsK5138xiJWXm4C.jpg

Pobierz
  • 17
@marek_sucharek666: Szum jako całokształt - mętlik, "złe" myśli, otumanienie, itp. Nie chodziło mi o omamy słuchowe, bo takich nigdy na szczęście nie miałem

@4ntymateria: Wziąłem je, żebym mógł oddać krew. Pierwszą donację można zrobić nie wcześniej niż po trzech miesiącach od odstawienia leków, a jak się okazało - moje oświadczenie nie wystarczyło. Musiałem zdobyć kwit od swojego lekarza psychiatry i dopiero wtedy lekarz w RCKiK pozwolił mi oddać krew

@
@Antydepresant: Chciałbym się zapytać jakiegoś lekarza z RCKiK, ale na żadnej stronie nie ma z nimi kontaktu, jedynie administracyjne sprawy. Powinien być jakiś dyżurny czat na odpowiadanie na takie pytania zamiast iść i marnować czas na ankiety w punkcie. Zapytam przy odbieraniu recepty co myśli.
@PfefferWerfer: no ja poszedłem, wypełniłem ankietę, oddałem próbkę do wstępnego badania, wszedłem do gabinetu lekarza i usłyszałem, ze wyniki mam zajebiste, ale proszę wrócić za rok, po zakończeniu terapii. I dopiero potem, jak już po odstawieniu leków znowu tam poszedłem, znowu zrobiłem całą wstępną procedurę i znowu dowiedziałem się, ze wyniki zajebiste, ale bez zaświadczenia od lekarza mnie nie dopuszczą ( ʖ̯)
@Antydepresant: No właśnie to samo powiedział lekarz - że czekają mnie ciężkie dwa tygodnie. Ale za to mam pretekst, żeby sobie totalnie poluzować, więc worth it ( ͡~ ͜ʖ ͡°) mam nadzieję, że za rok wrzucisz wpis, że jesteś dwa lata bez - a ja będę mogła skomentować, że jestem rok i trzy dni bez ()
@betterbeworthit:

Ale za to mam pretekst, żeby sobie totalnie poluzować


I to dosłownie - u mnie "objawy" nasilały się po jakimkolwiek wysiłku fizycznym, np wejściu po schodach. Plus ok. godz. 16-17 miałem zjazd i nie potrafiłem się zupełnie skupić ( ͡° ʖ̯ ͡°) Dlatego wyluzowanie i nierobienie absolutnie niczego paradoksalnie może być najlepszym rozwiązaniem xD

mam nadzieję, że za rok wrzucisz wpis, że jesteś dwa lata bez