Wpis z mikrobloga

@Silly_Alpaca: kiedys, w pieknych czasach, byly jeszcze przedzialy dla palacych. Wbijalem tam sobie, czekalem az wlezie obowiazkowa baba z dziecmi, bo b-ja-tylko, wyiciagalem fajke, chwila daracia japy, po czym pani sobie szla. Cos wspanialego. Od lat nie jezdze pkp, ciekawe, czy przedzialy dla palacych ciagle jeszcze sa.