Wpis z mikrobloga

@ThePPicasso: dokładnie dlatego pytam :) Bo to co napisałeś zgadza się z moimi obserwacjami. Dodatkowo jeżdżę 10 letnim golfem, który dwa lata temu zaczął się mocno psuć przy 130k i mnie boli za każdym razem, jak muszę wydać na niego trochę kasy, a wiem, że nie ma to odzwierciedlenia w jego realnej wartości.
Stąd właśnie boję się przy zmianie na 3 letnią Astrę wpaść w samochód, który za 3 lata będzie
@ThePPicasso: zależy pewnie od generacji. Ja miałem Astrę F i Astrę H w różnych wersjach silnikowych i w jednej i drugiej Astrze widać było duże zużycie głównie pod maską i na karoserii (sparciałe części gumowe, wężyki, rdza, awarie układu chłodzenia, kierowniczego, wycieki). Byłem dość aktywny na forum Astry i to był standard.
Mam też znajomych mających Astry J i nie jest wiele lepiej. Być może czwarta generacja będzie lepsza po latach,
@OrzechowyDzem: Hm. Ok. Ja się odnoszę do rankingów adac.
Masz racje co do awaryjności węży gumowych w astrze H. Dwa razy wyrzygała mi cały płyn chłodniczy przez sparciały wąż i raz puścił dolot do turbo. Ale stara była wiec jej wybaczam:)
Na karoserii nie dzialo mi się absolutnie nic. Zero rudej po 14 latach.
@ThePPicasso: Serio. Moja H była w jednej rodzinie od nowości, byłem drugim właścicielem. Gniła klapa bagażnika (pod listwą, klasycznie), na rogach przednich drzwi przy progach i na progach tuż za przednimi nadkolami (wyczytałem, że przez syf zbierający się za plastikowymi nadkolami).
@OrzechowyDzem: A to mnie zdziwiłeś. Nic takiego nie działo się. Co więcej kiedyś zawracałem przez pas zieleni (korek był po wypadku) i zaryłem o kawał rury zdzierając w jednym miejscu kawał blachy na łączeniu i czekałem aż ja ruda zeżre w tym miejscu i odpadnie mi podłoga i nic... wcześniej w corsie C tez ani grama ¯_(ツ)_/¯