Wpis z mikrobloga

Mój stary to fanatyk rezerwy. Pół mieszkania #!$%@? pamiątkami z wojska, najgorsze. Średnio raz w miesiącu ktoś wdepnie w leżącą odznakę "Wzorowy Żołnierz" czy "Wzorowy Kierowca" i trzeba wyciągać w szpitalu. W swoim 22. letnim życiu już z 10. razy byłem na takim zabiegu. Tydzień temu poszedłem na jakieś losowe badania, to baba z recepcji gdy mnie tylko zobaczyła, to kazała buta ściągać xD bo myślała, że znowu odznaka w nodze.
Druga połowa mieszkania #!$%@? "Żołnierzem Wolności", "Żołnierską Trybuną", "Polską Zbrojną" itp. Co tydzień ojciec robi objazd po wszystkich antykwariatach w mieście, żeby skompletować wszystkie stare tytuły. Byłem na tyle głupi, że nauczyłem go into internety, bo myślałem, że trochę pieniędzy zaoszczędzimy na tych gazetkach, ale teraz nie dosyć, że je kupuje to jeszcze siedzi na jakichś forach dla zeciarzy i kręci gównoburze z innymi zetolami o najlepszy karabinek itp. Potrafi drzeć mordę do monitora albo #!$%@?ć klawiaturę za okno. Kiedyś ojciec mnie #!$%@?ł to założyłem tam konto i go trollowałem pisząc w jego tematach jakieś losowe głupoty, typu "prawdziwa zeta skończyło się po '68 roku". Matka nie nadążała z gotowaniem bigosu na uspokojenie. Aha, ma już na forum rangę "Generał Fali", za #!$%@? 10k postów.
Jak jest ciepło to co weekend #!$%@? na chlanie z kumplami z wojska. Od jakichś 5 lat w każdą niedzielę jem śledzia w śmietanie na obiad, a ojciec #!$%@? o zaletach jedzenia tego monowskiego gówna. Jak się dostałem na studia, to stary przez tydzień pie**olił że to dzięki temu, że jem dużo ryb bo zawierają fosfor i mózg mi lepiej pracuje.
Co sobotę budzi ze swoim znajomym Mirkiem całą rodzinę o 4. w nocy bo hałasują pakując chusty, robiąc kanapki itd.
Przy jedzeniu zawsze #!$%@? o zecie i za każdym razem temat schodzi w końcu na Służbę Przygotowawczą, ojciec sam się nakręca i dostaje strasznego bólu dupy durr przedszkole nie wojsko, nawet wora im nie kręcą hurr, robi się przy tym cały czerwony i odchodzi od stołu klnąc i idzie czytać Regulamin Ogólny Sił Zbrojnych PRL, żeby się uspokoić.
W tym roku sam sobie zmontował na święta biurko Podoficera Dyżurnego pododdziału. Oczywiście do wigilii nie wytrzymał tylko już wczoraj podłączył telefon i ustawił je w dużym pokoju. Ubrał się w ten swój cały mundur, przyczepił plakietkę i siedział cały dzień przy tym biurku na środku mieszkania. Obiad (kule mocy) też przy nim zjadł.
Gdybym mnie na długość ręki dopuścili do wszystkich zetoli w Polsce to bym wziął i #!$%@?ł.
Jak któregoś razu, jeszcze w podbazie czy gimbazie, miałem urodziny to stary jako prezent wziął mnie ze sobą na Festyn Komandosa w Dziwnowie (chociaż sam był tylko kierowcą w JW 2137 w Dziurze w Dupie). Super prezent #!$%@?.
Pojechaliśmy gdzieś #!$%@? w Polskę, dojeżdżamy na miejsce a ojcu już się oczy świecą i oblizuje wargi podniecony. Wyciągnął swoją chustę, łazimy po obiekcie i patrzymy innych rezerwistów. Po pięciu minutach mi się znudziło, więc podszedłem do stoiska JWK, to mnie ojciec #!$%@?ął pasem szeregowca po głowie, że tamci to #!$%@?, a nie wojsko, bo podpisali na zawodowego. Jak chciałem przyjrzeć się bliżej HK416, to zaraz"krzyczał szeptem", żebym się nie wygłupiał, bo tylko "kałach" jest prawdziwą bronią, z której przestrzeliwali szyny kolejowe z kilometra. 6 godzin musiałem łazić i patrzeć na starych betoniarzy, jak w jakimś Orzyszu czy Braniewie. Urodziny mam w sierpniu więc jeszcze do tego było gorąco jak sam #!$%@?. W pewnym momencie ojciec odszedł kilkanaście metrów w las i się spierdział. Wytłumaczył mi, że trzeba w lesie pierdzieć bo inaczej wróg słyszy i czuje.
Wspomniałem, że ojciec ma kolegę Mirka, z którym jeździ na spotkania. Kiedyś towarzyszem wypraw rybnych był hehe Zbyszek. Człowiek o kształcie piłki z wąsem i 365 dni w roku w ferdkach. Byli w wojsku z moim ojcem prawie jak bracia, przychodził z żoną Bożeną na wigilie do nas itd. Raz ojciec miał imieniny Zbysio przyszedł na hehe kielicha. #!$%@? się i oczywiście cały czas gadali o zecie i wojsku. Ja siedziałem u siebie w pokoju. W pewnym momencie zaczęli drzeć na siebie mordę, czy generalnie ciężej było w "karnej" w Orzyszu czy Wędrzynie.
WEŹ MNIE NIE #!$%@? ZBYCHU, WIDZIAŁEŚ TY KIEDYŚ 40 KILOMETROWĄ BECZKĘ?!
#!$%@? TADEK W WĘDRZYNIE HARCERZE DOPIERO PO 60 DNIACH ZOSTAWALI TYGRYSAMI, TWÓJ ORZYSZ TO IM MOŻE NASKOCZYĆ
CO TY MI O TYGRYSACH #!$%@? JAK LEDWO 90 DNI DOSTAŁEŚ. JA SIEDZIAŁEM TAM 120
No i aż zaczęli #!$%@?ć zapasy na dywanie w dużym pokoju a ja z matką musieliśmy ich rozdzielać. Od tego czasu zupełnie zerwali kontakt. W zeszłym roku zadzwoniła żona Zbysia, że Zbysio spadł z rowerka i zaprasza na pogrzeb. Odebrała akurat matka, złożyła kondolencje, odkłada słuchawkę i mówi o tym ojcu, a ojciec
I bardzo #!$%@? dobrze
Tak go za ten Wędrzyn znienawidził.
Wspominałem też o arcywrogu mojego starego, czyli Wojskach Obrony Terytorialnej? Stały się one kompletną obsesją ojca i jak np. w telewizji mówią, że gdzieś było trzęsienie ziemi to stary zawsze mamrocze pod nosem, że powinni w końcu coś o tych #!$%@? z WOT powiedzieć. Gazety niewojskowe też przestał czytać bo miał ból dupy, że o Wojsku Polskim ani aferach w WOT nic się nie pisze.
Dowódcą batalionu OT w mojej okolicy jest niejaki płk. Adam. Jest on dla starego uosobieniem całego zła wyrządzonego polskiej rezerwie przez MON i ojciec przez wiele lat toczył z nim wojnę. Raz poszedł na jakieś spotkanie promocyjne gdzie występował Adam i stary wrócił do domu z podartą koszulą bo siłą go usuwali z sali takie tam inby #!$%@?ł.
Po klęsce w starciu fizycznym ze zbrojnym ramieniem WOT ojciec rozpoczął partyzantkę internetową, polegającą na szkalowaniu WOT i Adama na forach I FB. #!$%@?ł na niego jakieś głupoty typu, że Adam był tajnym współpracownikiem SB, albo, że go widział na ulicy jak komuś gwoździem samochód rysował itd. Nie nauczyłem ojca into TOR więc skończyło się bagietami za szkalowanie i stary musiał zapłacić płk. Adamowi 2000zł.
Jak płacił to przez tydzień w domu się nie dało żyć, ojciec #!$%@?ł na przekupne sądy, WOT, płk. Adama i w ogóle cały MON. Z jego #!$%@? wynikało, że WOT jak jacyś masoni rządzi całym wojskiem, pociąga za sznurki i mają wszędzie układy. Przeliczał też te 2000 na dziwkostrachy, pasoszelki czy wódę i dostawał strasznego bólu dupy, ile on by mógł np. opinaczy brązowych za te 2k kupić (kilkadziesiąt par).
Stary jakoś w zeszłym roku stwierdził, że koniecznie musi mieć STARa, by jeździć na te wszystkie festyny zetoli, bo za przejażdżkę chcą za dużo i próbują go okraść.
Synek, STARem, to się jeździło! To jest dopiero samochód!
Ale nie było go stać ani nie miał go gdzie trzymać, a hehe frajerem to on nie jest, żeby komuś płacić za przechowywanie, więc zgadał się z jakimiś zetolami z okolicy, że kupią STARa na spółkę, będzie on stał u jakiegoś Janusza, który ma dom a nie mieszkanie w bloku jak my, na podjeździe, który ten Janusz ma i się będą tym STARem dzielili albo będą jeździć chlać razem.
Na początku ta kooperatywa szła nawet nieźle ale w któryś weekend ojciec się rozchorował i nie mógł z nimi jechać i miał o to olbrzymi ból dupy. Jeszcze ci jego koledzy dzwonili, że chleją jak #!$%@?, więc mój ojciec tylko leżał czerwony ze złości na kanapie i sapał z #!$%@?. Sytuację jeszcze pogarszało to, że nie miał na kogo zwalić winy, co zawsze robi. W końcu doszedł do wniosku, że to niesprawiedliwe, że oni chleją bez niego bo przecież po równo się zrzucali na STARa i w niedzielę wieczorem, jak te Janusze już wróciły z wyprawy, wyszedł nagle z domu.
Po godzinie wraca i mówi do mnie, że muszę mu pomóc z czymś przed domem. Wychodzę na zewnątrz, a tam STAR z chustami tych Januszy na pace xD Pytam, skąd on to wziął, a on mówi, że Januszowi #!$%@?ł z podjazdu przed domem, bo oni go oszukali i żebym łapał z nim ciężarówkę i po części wnosimy do mieszkania XD Na nic się zdało tłumaczenie, że zajmie cały duży pokój. Na szczęście paka nie zmieściła się w drzwiach do klatki, więc stary stwierdził, że on go przed domem zostawi.
Za pomocą jakichś łańcuchów, co były na pace i mojej kłódki od roweru przypiął samochód do latarni i zadowolony chce wracać do mieszkania, a tu nagle przyjeżdżają 2. samochody z Januszami współwłaścicielami, którzy domyślili się, gdzie ich własność może się znajdować xD Zaczęła się nieziemska inba, bo Janusze drą mordy i #!$%@?ą pasami szeregowca, że dlaczego łódkę ukradł i że ma oddawać, a ojciec się drze, że oni go oszukali i on 500zł się składał, a nie jeździł w ten weekend. Ja starałem się załagodzić sytuację, żeby ojciec od nich nie dostał #!$%@?, bo było blisko.
Po kilkunastu minutach sytuacja wyglądała tak:
-Mój ojciec leży na ziemi, kurczowo trzyma się STARa i krzyczy, że nie odda
-Janusze krzyczą, że ma oddawać
-Jeden Janusz ma #!$%@? nos bo próbował leżącego ojca odciągnąć i dostał klamrą pasa
-Dwóch policjantów ciągnie ojca za nogi i mówi, że jedzie z nimi na komisariat bo pobił człowieka
-We wszystkich oknach dookoła stoją sąsiedzi
-Moja stara płacze i błaga ojca żeby zostawił samochód, a policjantów żeby go nie aresztowali
-Ja smutnazaba.ptsd
W końcu policjanci oderwali starego od auta. Ja podałem Januszom kod do kłódki rowerowej i zabrali STARa, rzucając wcześniej staremu 500zł i mówiąc, że nie ma już do ciężarówki żadnego prawa i lepiej dla niego, żeby się nigdy na ćwiczeniach rezerwy nie spotkali. Matka ubłagała policjantów, żeby nie aresztowali ojca. Janusz co dostał w mordę klamrą pasa powiedział, że on się nie będzie #!$%@?ł z łażeniem po komisariatach i ma to w dupie tylko ojca nie chce więcej widzieć.
Stary do tej pory robi z Januszami gównoburzę na forach dla rezerwistów, bo założyli tam specjalny temat, gdzie przestrzegali przed robieniem jakichkolwiek interesów z moim ojcem. Obserwowałem ten temat i widziałem jak mój ojciec nieudolnie porobił trollkonta:
Billy69
Liczba postów: 1
Ten temat założyły jakieś zapchlone koty! Znam użytkownika stary_anona od dawna i to bardzo porządny człowiek i wspaniały żołnierz! Chcą go oczernić bo zazdroszczą dokonań w trakcie służby!
Potem jeszcze używał tych trollkont do prześladowania niedawnych kolegów od STARa. Jak któryś z nich zakładał jakiś temat to ojciec się tam wpie**alał na trollkoncie i np. pisał, ze w piździe był, a nie w wojsku i widać, że nic tylko dziadkom skarpety prał xD
Z tych samych trollkont udzielał się w swoich tematach i jak na przykład wrzucał zdjęcia z zety czy ćwiczeń rezerwy:
Noooo gratuluję! Stare wojsko trzyma linię!
A potem się z tego cieszył i kazał oglądać mi i starej, jak go chwalą na forum.

ŹRÓDŁO>>>>>

https://www.facebook.com/Bechatka-109824827390869
  • Odpowiedz