Mój nowy niedoszły szef szukał pracownika podając wynagrodzenie w ogłoszeniu, dogadaliśmy się na rozmowie, po czym wręczył umowę z połową umówionej kwoty.
Powiedział, że gdyby od razu zaproponował tę kwotę to nikt by się nie zgłosił, a tak może się dogadamy. Debil, bo zmarnował tylko mój i swój czas.
@zielonykrul: Powiedział, że nie ma mowy o wyższej kwocie na razie, bo firma jest fazie rozwoju i inwestycji, ale w nieokreślonym, niedługim czasie będzie mógł podnieść wynagrodzenie do umówionej kwoty oraz, że nie warto już tracić energii na szukanie czegoś innego.
Brak zgody na podpisanie tej umowy przyjął spokojnie.
Mój nowy niedoszły szef szukał pracownika podając wynagrodzenie w ogłoszeniu, dogadaliśmy się na rozmowie, po czym wręczył umowę z połową umówionej kwoty.
@LatajacyOwad: W niektórych miejscach/branżach jest minimalna + reszta pod stołem, gdzie to już jest normą przez idiotów, którzy się na to zgodzili, a świeżaki mają wielkie oczy, gdy coś takiego usłyszą przy podpisywaniu umowy
@LatajacyOwad: przyjął spokojnie, bo byłeś tylko jednym z kolejnych, pewnie przekalkulował i bardziej opłaca mu się szukanie jelenia, niż podanie uczciwej stawki xD
@Talerzyk: List intencyjny to nie jest dokument prawny, choć zawsze to jakaś umowa. Jesteś pewny, że to pismo byłoby jakimś dowodem przed sądem lub przez PIPem?
@Talerzyk: @Maly_Jasio: Umowa przedwstępna jest zobowiązaniem. List intencyjny nie jest zobowiązaniem i nie wywołuje żadnych skutków prawnych. Strony nie są do niczego zobligowane. W przypadku listu intencyjnego nie ma żadnej gwarancji, że umowa zostanie w przyszłości faktycznie zawarta i strony nawiążą współpracę.
Powiedział, że gdyby od razu zaproponował tę kwotę to nikt by się nie zgłosił, a tak może się dogadamy. Debil, bo zmarnował tylko mój i swój czas.
Brak zgody na podpisanie tej umowy przyjął spokojnie.
@LatajacyOwad: W niektórych miejscach/branżach jest minimalna + reszta pod stołem, gdzie to już jest normą przez idiotów, którzy się na to zgodzili, a świeżaki mają wielkie oczy, gdy coś takiego usłyszą przy podpisywaniu umowy
@zielonykrul: liczył pewnie na to, że rzucił poprzednią pracę i teraz jest w czarnej dupie.
Komentarz usunięty przez autora
@Talerzyk: List intencyjny to nie jest dokument prawny, choć zawsze to jakaś umowa. Jesteś pewny, że to pismo byłoby jakimś dowodem przed sądem lub przez PIPem?
@Maykello: nie umiesz napisać poprawnie godziny, czy nie wiesz przez jakie"u" się to pisze? XD
Komentarz usunięty przez autora