Wpis z mikrobloga

@quirky: #!$%@? wie o co mu chodzi. W programach powtarza, że trzeba dać szansę, że to śmieszne po 3 miesiącach zwalniać trenerów, a się #!$%@? do Sousy, który pracował z kadrą 2 godziny w przerwie między pierwszym zapoznaniem na żywo a wieczornym pokerkiem z Lewym xD
  • Odpowiedz
@quirky: nie, topi mu się lód pod nogami. Skończył się Najman, skończył się Brzęczek to próbuje jakoś ratować popularność Sousą. Tylko, że nie ma za co konstruktywnie krytykować to #!$%@? człowiek niewiadomo co i najlepiej niech weźmie rozbieg i #!$%@? głową w ścianę
  • Odpowiedz
@quirky: a to rozumiem że Stanowski miał wasze przyzwolenie na krytykę Brzęczka ale jak zarabiający więcej Złotousty Sousa wyskakuję z jeszcze głupszymi pomysłami i reprezentacja gra dalej nędze albo jeszcze gorzej a przede wszystkim osiąga gorsze wyniki to już nie może wyrazić własnego zdania bo Sousa jest złotousty a nie antymedialny jak Brzęczek?
  • Odpowiedz
@gfbhdbfhd: uzyj może mózgu. Ok? Brzęczka krytykowali wszyscy, po kilkunastu kiepskich meczach. A tutaj nagle Sousa fe. Odrazu po dwóch spotkaniach, kiedy sam widzial sie z pilkarzami może kilka godzin? Aha.
  • Odpowiedz
@gfbhdbfhd: Nie. Jakos nie pamiętam aż tak negatywnych komentarzy pseudo dziennikarzyn po pierwszym meczu Brzęczka. Dopiero po czasie to narastało. No tak. Brzęczek miał swietne decyzję, a Sousa już nędzne, remisujac
jeden i wygrywając drugi mecz.
  • Odpowiedz
@Czarendze1r: Krytykowali go od samego początku, że się nie nadaje na to stanowisko bo nikogo poważnego nie trenował itp. Jak powołał Błaszczykowskiego na pierwsze zgrupowanie to krytyka już sięgnęła zenitu i były zarzuty o nepotyzm. Po pierwszym meczu z Włochami krytyka na chwilę była mniejsza bo akurat zagrali wtedy dobry mecz i wyciągnęli remis z faworyzowaną drużyną. Po za tym za Brzęczka przegrali tylko raz z niżej notowanym rywalem w
  • Odpowiedz