Wpis z mikrobloga

#lublin #szpital #covid #krajzdykty
Zawiozłem tatę do szpitala na zaplanowane przyjęcie i zabieg (onkologiczny).
Wchodzimy do namiotu przed izbą przyjęć, jest tam już kilka osób.
Telefon do dyżurki - czekać.
W międzyczasie obsługiwana kobieta - chorowała pani? tak, w listopadzie, mam przeciwciała i zaświadczenie. A to nic i tak musimy pobrać wymaz.
Następny facet, chorował pan? Nie, ale miałem szczepienie. Ale to nic, wymaz trzeba. Ale jak to wymaz jak miałem się na 8 rano zgłosić do szpitala na przyjęcie?
No tak, ale najpierw wymaz.
To dlaczego nikt mi nie powiedział, i co dalej? No musi pan czekać na wynik.
O której będzie wynik?
Nie wiem, zadzwonimy do pana po 17.
To samo u mojego ojca.
No #!$%@? nie można było powiedzieć najpierw, żeby przyjechać dzień wcześniej na wymaz?
Zresztą w momencie kiedy od pobrania wymazu do podania wyniku wyganiają pacjenta #!$%@? (nie obchodzi ich czy pacjent wróci do domu, czy pójdzie sobie na miasto), to przecież pacjent może się zarazić i ten wynik jest o dupe potłuc...
Banda kretynów, debili i leni.
  • 26
  • Odpowiedz
źle, że nie zostali poinformowani


@tomason123: cały czas o to mi chodzi. Z powodu braku błahej informacji masa ludzi jest #!$%@? na służbę zdrowia, lekarzy, rząd, pielęgniarkę, szpital, kota prezesa itd. Z powodu braku tej jednej informacji masa ludzi ma zmarnowany dzień.
Wystarczyło, żeby jedna osoba pomyślała.
Najgorsze jest to, że ten stan trwa i nikt z nim nic nie zrobi najprawdopodobniej.
Potem ludzie się dziwią, że "Polska to ta ojszczana
dominowiak - > źle, że nie zostali poinformowani

@tomason123: cały czas o to mi ch...
  • Odpowiedz
źle, że nie zostali poinformowani


@tomason123: Przecież o to o właśnie się rozchodzi we wpisie. Poinformować pacjenta i poinstruować, bo przecież nie ma obowiązku bycia na bieżąco z wszelkimi istniejacymi procedurami.
  • Odpowiedz
#!$%@?. Woziłem 2 osoby na chemie w ostatnim czasie i dużo dużo wcześniej mówią żeby dzień wcześniej przyjechać na test, więc albo jesteś głuchy albo nie wiem


@moakatanga: może o innym szpitalu mówiłem? Napisałem wyraźnie, że sprawa dotyczyła WSZYSTKICH obecnych w poczekalni, więc to świadczy o tym, że w tym szpitalu mają #!$%@? na informowanie pacjentów o czymkolwiek.
  • Odpowiedz