Wpis z mikrobloga

Puka listonosz do drzwi.

Po dłuższej chwili otwiera mu w szlafroku, zaspany, rozczochrany, prawie

śpiący facet i sennym głosem pyta:

- Czego?

Listonosz patrzy i zalewa się śmiechem. Śmieje się i śmieje, po prostu leje w gacie ze śmiechu i nie może złapać tchu

Gość zaspany po krótkiej chwili znowu mówi :

- Czego?

Na to listonosz:

- Panie, jeszcze nigdy nie widziałem, aby ktoś zapiął szlafrok na dwa guziki i jedno jądro!!!

#suchar
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach