Wpis z mikrobloga

@sebe: no widzisz a ja schizuję się wykonać rozmowę telefoniczną w sprawie pracy. Wypiłbym piwo na odwagę, ale nie mogę bo dzisiaj będę kierował samochód.
  • Odpowiedz
@sebe: mam akurat na 3 , 4 paki dzisiaj, mama mi dała 2 dychy, ale kurcze, staram się tak nie pić, w dodatku już nawet jako przegryw czuję się ewenementem na tej grupie, z takim długim neetem.
  • Odpowiedz
@sebe: ja jestem neetem od ponad 2 lat (z krótką 2 tygodniowa przerwą na pracę, z której sam zrezygnowałem, bo nie dawałem rady), ale serio mam tego dość. Co gorsza, neet wciągnął mnie do tego stopnia, że nawet kiedy już rodzina się za mnie wstydzi, a i sam przez to źle sypiam , to i tak finalnie nie chce mi się poszukiwać aktywnie zatrudnienia. Dochodzi jakiś lęk przed pracą i kontaktami,
  • Odpowiedz