Wpis z mikrobloga

@Milanello: rzeczywiście większość gier co miałem na premierę było mega zabugowane, gow, rdr2, doom eternal valhalla. no wręcz trwonię cebuliony. Po grzecznym czekaniu odpisujcie sprzedawcom przy zakupie używanej gry kilka dni po premierze -50pln: gardzę tobą bo przez takich jak ty gry są zabugowane" ( ͡º ͜ʖ͡º)
@Ever_Ns: @Aoky: Różnią się tym, że korpo, które już jest rozbestwione stawia na czysty zysk i dojenie $, a na kickstarterze przeważnie są ludzie który mają dobry pomysł na samą grę, ale nie mają środków. Jak napisałem wcześniej, giganci mają pieniądze i chcą je głównie pomnażać, gdzie w przeważającej ilości takich przypadków leci na łeb jakość, o jakichkolwiek nowych mechanikach nie wspominając.
@Milanello: W życiu kupiłem dwa preordery. Wiedźmina 3 i Cyberpunka 2077.
W3, nie żałuję ani grosza, cudowna gierka. CP2077 skwituję tylko tak - ( ͡° ͜ʖ ͡°)
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@Milanello: Zawsze muszą być osoby, które kupują na premierę. Bez nich prawdopodobnie w nic byśmy już nie grali. A dlaczego? Z punktu widzenia producenta/ wydawcy gra musi przynieść natychmiastowy zysk. Wyobraźcie sobie sytuacje, że wkładacie pieniądze w grę, której nikt nie kupuję na premierę( czy też przedsprzedaż), kiedy są największe wpływy ze sprzedaży. Wiele osób może zapomnieć już o danej grze ewentualnie zyski się rozkładają w czasie. Spadają morale pracowników, ponieważ
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Milanello: przepraszam
Kupiłem preorder cyberka i już więcej preorderów dużych nie kupię, nawet stalkerka nowego będę wyczekiwać z kasą w portfelu a nie preorderem
@Zakakaikane To wydawaj ale z frajerów kupujących magiczne garnki,pościele i grę dekady przesuwąną 3 razy która wycofali ze sklepów pernamentna beka. Tu tematem nie jest pieniądz a bycie głupim.