Wpis z mikrobloga

Ej, tydzień temu gdy wracałem od kumpla po piwku i blanciku, to jakieś bezpańskie kundle się kręciły między blokami, więc wczoraj, żeby nie dać się pogryźć i oszczędzić strachu, zadzwoniłem po taksę.
Wsiadam i zaczyna się gadka ze złotówą, że zimno i itp. No i mówię o tych psach ostatnio, i wolę taksą dla bezpieczeństwa.
A taksiarz na to, że cały wieczór widzi, że psy po całym mieście jeżdżą ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Taka tam Freudowska pomyłka ¯_(ツ)_/¯
#heheszki #kynologia ( ͡° ͜ʖ ͡°)