Wpis z mikrobloga

@Egribikaver: ale tobie nikt nic nie robi, to nie ma wpływu na książkę nawet jakby było największym gównem (a nie jest). No i serial jest "luźno oparty" o książkę więc odpada nawet wytykanie nieścisłości, uff...
  • Odpowiedz
@paczelok: serial mocno inny niż książka
i taki mocno netflixowy, mimo że chyba nie dla netflixa kręcony bezpośrednio
trochę w stylu black mirror, wszyscy tacy szczęśliwi, że miałam wrażenie, że zaraz zaczną się oceniać jak w odcinku nosedive z black mirror
  • Odpowiedz
@s_theCapt: Właśnie paradoksalnie się boję że serial będzie dobry i już ciężko mi będzie kogokolwiek namówić na książkę, która jest czymś więcej niż opowiadaniem.
Podobnie miałem z "Limitless" ("Jestem Bogiem") na podstawie książki Alana Glynna "Dawka geniuszu".
Film i serial niezły, film nawet mogę powiedzieć w 90% oddaje fabułę książki - oprócz zakończenia i przez to że wiele osób oglądało, to już jak komuś mówiłem że super książka to było "A
  • Odpowiedz

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

@paczelok całkiem spoko, ogólnie historia polega na tym że 2 osoby ze świata "utopijnego" gdzie na każde emocje bierze się pigułki żeby nie czuć smutku, poirytowana itd itd.

No i co ludzie zauważają że oni tak nie chcą żyć, bo tak nie powinno być. I potem ogólnie śmierć

Api
  • Odpowiedz
@paczelok: Dobry. Trochę inaczej niż w książce, ale na plus. Z tego co pamiętam, to w książce mało się działo, a tu jest więcej akcji. Ale może słabo pamiętam, bo czytałem dawno. Zmienili zakończenie, ale nie szkodzi. Na szczególną moim zdaniem uwagę zasługują charaktery postaci we filmie. Są niebanalnie nakreślone. Psychologicznie ciekawe, niejednoznaczne.
  • Odpowiedz
fajny swiat niby wszytko cudownie a tu #!$%@?


@paczelok: w serialu w sumie od razu wygląda na #!$%@?ę, nie ma w ogóle tego przejścia z wrażenia utopii na dystopię, od razu wiadomo, że to jest okropne miejsce i nierówności itd.
  • Odpowiedz
@paczelok: Serial jest świetny - fabuła raczej luźno nawiązuje do książki, pojawiają się znane postacie i motywy, ale całość jest znacznie rozbudowana - ogromny plus, bo to nie zwykła kalka z Huxleya, tylko twórcze rozwinięcie. Ogólnie cały świat jest spójnie przedstawiony i zdecydowanie widać budżet w scenografii, aktorach (ile tam znanych twarzy!) i klimatycznej ścieżce dźwiękowej. Ja ogromnie polecam, pochłonęłam w jeden dzień :)
  • Odpowiedz