Wpis z mikrobloga

Prawie już skończyłem 4 sezon
#thecrown i tak mnie naszło, że gdyby Królowa Matka (Elżbieta 1) zmarła gdzieś przed 1980 rokiem lub przynajmniej schowała się w cień sporej części chorych sytuacji z wyborem i potem traktowaniem żony dla Karola można by uniknąć bo to właśnie ta wręcz podżegała Elzbiete 2 do idiotycznych reakcji rzekomo dla dobra korony.