Wpis z mikrobloga

via Rowerowy Równik Skrypt
  • 52
49 273 + 3 + 78 = 49 354

Jak Pan @metaxy pyta czy jestem w mieście, bo przyjeżdża, to nie ma bata, trzeba się zebrać. Nawet jak otwarte oko z rana widzi solidny opad. Kibelkiem do Warki się kulnąłem, tam łapanko z człowiekiem-rowerem i potem już istna gonka (doskonale to ujął), tak że zdarzało się zwyczajnie zostawać daleko, zagotowanym, na wiaduktach i mikro zmarszczkach, z których nie słynie Mazowsze. Jak Kuba Mareczko na wyścigach.

Jazda DK też nie należy do moich ulubionych, a już dwupasmówką to w ogóle XD

Na szczęście wiało korzystnie, deszczu ani śladu, dopiero w W-wa pokropiło strasząc przed końcem, kolega czekał, a ja wytrwałem. Pojechane, poględzone, wspaniała to była trasa! Boli tylko trochę teraz, zdecydowanie ciężej było po drodze :D Zdecydowanie do powtórzenia w życiu takie jazdy.

Praktycznie cała trasa (do Konstancina) to dla mnie nowe #kwadraty, to już bardzo nie moje rewiry, żeby tam jeździć, więc jest przyrost!
Total tiles: 2863 (+39)
Max cluster: 1053 (-)
Max square: 27x27 (-)

#rowerowyrownik #wykopscottclub #gravel

Wpis dodany za pomocą tego skryptu
AbaddonLincoln - 49 273 + 3 + 78 = 49 354

Jak Pan @metaxy pyta czy jestem w mieście,...

źródło: comment_1615652951qHBklsUK1r6FZ0yBYJg04e.jpg

Pobierz
  • 7
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
80km i 230 metrów w górę, a ten płacze :D

@Im_from_alaska: była jedną góreczka i ze dwa wiadukty. Kolega dzielnie się trzymał.

Jazda DK też nie należy do moich ulubionych, a już dwupasmówką to w ogóle XD


@AbaddonLincoln: albo kwadraty albo przyjemności! A poza tym było bardzo miło pogadać sobie o pierdołach.