Wpis z mikrobloga

Pistol Whip "The Grave" - poziom hard (bez modów)
udało mi się uzyskać 100% "on beat"
Także #chwalesie ;)

Polecam tę grę (ale tylko hard), dobry wyciskacz potu i taki ogólny wzmacniacz (szczególnie jeśli masz siedzący tryb życia)

W porównaniu do beat saber (expert)
w Pistol Whip (hard):
- nie trzeba się uczyć na pamięć trudnych fragmentów (duże dowolność w atakowaniu celów, możliwość improwizacji)
- bardziej pracujesz całym ciałem niż tylko nadgarstkami
- spalanie kalorii dużo wyższe
- muzyka w podstawce rewelacyjna moim zdaniem (w sumie kwesta gustu)

#vr #pistolwhip #oculus
nopayn - Pistol Whip "The Grave" - poziom hard (bez modów)
udało mi się uzyskać 100%...

źródło: comment_1615547473NLngAJjym40ioeDg2RQzq2.jpg

Pobierz
  • 11
@Quimeen: moim zdaniem główna różnica polega na tym, że muzyka w beat saber jest bardziej taneczna, a w Pistol Whip dynamiczna filmowa.

w dodatkach do PW jest bardziej dyskotekowo niezbyt mi to pasuje. W kampanii już lepiej.
z beat saber najbardziej lubię "Burning sands" "KDA" "Country coś tam" i pierwszą z vol 3 (nie pamiętam)
@Niebadzlosiem: za strzał w przeciwnika możesz dostać maksymalnie 200 punktów.
100 za celność (im mniej potrzebny był autoaim tym więcej)
i 100 za strzał w rytm muzyki (im bliżej bitu tym więcej, jest margines kilkadziesiąt milisekund)
@Niebadzlosiem:
Fakt, w Pistol Whip rytm bywa nieoczywisty szczególnie pierwsze kilkanaście sekund zanim utwór się rozkręci.
wtedy pomagają wibracje kontrolera (można zwiększyć ten efekt w ustawieniach) i pulsowanie grafiki.

W beat saber rytm jest bez znaczenie w punktacji, trzeba zrobić zamach 100 stopni, przeciąć środek klocka i kontynuować ruch ileś tam stopni jeszcze.