Aktywne Wpisy
deziom +715
Sikorski daje wypowiedź dla Bloomberga, jednego z najbardziej szanowanych mediów na świecie. W komentarzach pochwały z Australii, Niemiec i USA. To są właśnie te detale. Aż miło poczytać takie komentarze, kiedy ktoś nas dobrze reprezentuje. Dodatkowo mało trolli, bo angielski i Bloomberg to nie jest źródło wiedzy dla pisowców i innych wolnomyślicieli typu główna wykopu.
#bekazprawakow #neuropa #4konserwy #bekazlewactwa #bekazpodludzi #bekazpisu
#bekazprawakow #neuropa #4konserwy #bekazlewactwa #bekazpodludzi #bekazpisu
stormi +25
ocencie moja dupe, kazda ocena ponizej 10 dostaje bana
Wtedy w lusterku pojawił się wielki TIR, którego mijałem już kilkadziesiąt kilometrów wcześniej. Na początku nie zwróciłem na niego szczególnej uwagi, ponieważ droga była średnia, masa znaków ograniczenia prędkości od 50 do 70, co chwila jakieś przewężenia to skupiłem uwagę na samej jeździe. W końcu miałem na pokładzie śpiących ludzi i drogi sprzęt. Utrzymywałem na tempomacie 80 k/h. Mimo, że droga średnia to czułem się z tą prędkością pewnie.
Nagle Tir podjechał bliżej. Zaczął siedzieć mi na zderzaku. Nie wiedziałem o co mu chodzi, ale pozostałem spokojny.
Pierwsze mignięcie długimi - zaczynam się zastanawiać co jest. Sprawdzam - światła, wycieraczki, spryskiwacze, trójkąt ostrzegawczy i gaśnica - wszystko jest. Może Panu z Tira się pomyliło, ręka się omsknęła czy cuś.
Drugie mignięcie - zaczynam się niepokoić, szczególnie że Pan podjechał jeszcze bliżej. Zdenerwowanie wyostrza lekko przytłumione zmysły. Zaczynam podejrzewać o co może Panu z Tira chodzić.
Trzecie mignięcie - teraz mam już pewność co jest nie tak. Ograniczenie na drodze jest do 70, a ja głupi jadę 80. Pan podjechał tak blisko, żeby upewnić się że rzeczywiście przekraczam dozwoloną prędkość i miga mi, żebym się opanował i zwolnił. Zmieniłem tempomat z 80 bardzo powoli na 70. Pan Tirowiec ciesząc się, że wreszcie zmądrzałem sygnalizuje to radośnie klaksonem.
Kilka kilometrów dalej znowu droga rozszerzyła się do 3 pasów, a Pan z Tira wyprzedził mnie machając energicznie i pozdrawiając. Aż do Katowic dojechaliśmy ramię w ramię, jeden za drugim - jak bracia.
Może kiedyś zakumasz, szerokiej drogi
Komentarz usunięty przez moderatora
¯_(ツ)_/¯